Kto nowym trenerem?

devilll

Bernie to byłby odpowiedni kandydat..Pozwoli grać zawodnikom swoje i myślę, że nie wyjdzie to gorzej niż , za MDA, a wręcz przeciwnie...

Golden Boy

Zacytuję fragment wypowiedzi długoletniego kibica Knicks z innego forum:

devilll

Dokładnie, nasza sytuacja, to lustrzane odbicie Knicks z tamtego sezonu. Kiedy zanosiło się na podpisanie MDA , każdy na różnych stronkach o NBA cieszył się, że go podpisujemy i wpadamy z deszczu pod rynnę, ja osobiście miałem nadzieję, że będzie trochę inaczej, że talent jednostki zdecyduje o tym, że będziemy grać lepiej, ale myliłem się i przyznaję rację, tym co się z nas wyśmiewali...

Obiuankenobi

Właśnie, może wbić już w sezon i zacząć tankować Wink

po loterię. Do tego pchnąć Gasola za cokolwiek spadającego + wysoki (teoretycznie) pick.

I wtedy gramy na Kobasa, niech poszaleje i nadrobi dystans do Wilta i MJ Wink

Tylko nie wiem jak to jest z naszym pickiem za Nasha. Zachowujemy go w przypadku odpadnięcia z PO czy nie. Bo różnie już czytałem. Wie ktoś?

Golden Boy

Lottery protected.

airmax

Jak sobie chcecie ale ja już chyba wolałbym Brown'a. Różnica pomiędzy Brownem i MDA jest taka, że ten pierwszy próbował coś zmienić a ten drugi wali tylko głową w mur i nie potrafi reagować na wydarzenia boiskowe.

Golden Boy

Podpisuję się pod tym, co napisał airmax. Zresztą od początku to mówię. Za chwilę natrafimy na agresję i brak jakichkolwiek argumentów przeciw, ale prawda jest taka, że Brown skupiłby się w tej chwili przede wszystkim na obronie.

KOBE24

Brown? Chyba sobie jaja robisz...zauważyłem , że jesteś tutaj jego aniołem stróżem, ale wybrałeś niewłaściwego człowieka do obrony.

Gość to był jeden wielki błąd i nie ma czego żałować. Z nim nie było ani obrony, ani ataku, tutaj przynajmniej atak funkcjonuje w miarę przyzwoicie.

Robił z Nasha drugiego Fishera, kompletnie nie wierzył w ławkę rezerwowych, szczególnie w Meeksa i wprowadzał te śmieszne Princeton...

Obiuankenobi

to ja mam taki plan. Do tego oszczędnościowy!

Wyrzucić MDA, i zatrudnić Jaxa za 20 baniek/sezon - wtedy na pewno nie odmówi. A skład pod trójkąty mamy ponoć lepszy niż dwa lata temu, tylko Nasha trochę wcisnąć w system Wink

A, jeszcze ta oszczędność.... Warunkiem zatrudnienia Jaxa jest ślub z Jeanie (niedawno się zaręczyli!). Jako, że Jax sporo starszy to pewnie pierwszy trafi przed oblicze wszechmocnego, a wtedy ta kasa na niego wydana (i ta od Chicago z czasów Jordana) wróci do familii Buss. Minusem jest (czego życzę Philowi), że to lokata długoterminowa.

Najlepsze są proste rozwiązania tylko najtrudniej na nie wpaść Smile

lol

Golden Boy

Nie bronię Browna, tylko piszę że jest/był lepszy od D'Antoniego (kto by nie był?).

Ale nie mam zamiaru z nikim dyskutować nt. Mike'a Browna.

KOBE24

No właśnie o to chodzi , że nie był i nie jest... Smile

Graliśmy pod jego wodzą dużo gorzej i nie ma co do tego żadnych wątpliwości...

cougar

MDA i Brown co za różnica kto lepszy kto gorszy oboje grają w tej samej lidze trenerów którzy nie potrafią dobrać stretagi pod to czym dysponują. Wymyślają jakies chore strategie i potem zawodnicy są w to wtłaczani na siłę a że to stare konie juz są to uczyć nowego im się nie chce i panuje jeden wielki bajzel. Frustracja zawodników rośnie i jeszcze 2-3 porażki i któryś wybuchnie... I wypłynął brudy na powierzchnię. Cytując "drużyna pierścienia przestała istnieć". Bardzo bym chciał żeby sutuacja się powtórzyła i MDA podobnie jak w NYK został zwolniony a ster z takim samym skutkiem jak w NYK przejął asystent. Do boju Bernie!

airmax

KOBE24

Tamten sezon graliśmy na oparach taktyki Phila, każdy wiedział co ma grać i tyle, dlatego w obronie to wyglądało jakoś...gdy zaczął się ten sezon, Brown postanowił już wprowadzić "swoją" taktykę i widzieliśmy jak to wyglądało.

Zgadzam się, MDA i Brown to ta sama klasa trenerów, bardzo słabych trenerów.

airmax

Nie no błagam Cie. A nie pamiętasz ostatnich PO Jax'a? No faktycznie tam to była defensywa mistrzowska.

BlackMamba

airmax nie ma plotek i nie będzie, jeżeli Buss ma zamiar wywalić Mike'a to zrobi to w ostatniej chwili i w ostateczności. Inaczej prasa nie da mu spokoju i znów będzie pisanie, że to za szybki ruch.

Darek

Ależ rozgorzała dyskusja Very Happy

.

Browna nie ma co bronić, bo czy tego chcemy czy nie, Mike i tak musiał pożegnać się ze stołkiem trenerskim. Uniknąłby tego tylko pod jednym warunkiem- musiałby zacząć grać Nashem jako rozgrywającym. Niestety te 10 spotkań w sezonie przygotowawczym i początek regular nie uświadomiły mu tego i jego los stał się przesądzony. Szkoda, bo wydaje mi się z perspektywy czasu, że był o tą decyzję od pozostania w LA.

Antoni być może nie był dobrym wyborem. Być może Mitch i Bussowie powinni byli bardziej zwrócić na defensywę tego zespołu podejmując decyzję, wybrali jednak inaczej i wątpię żeby już teraz mieli wykonywać gwałtowne ruchy. Ofensywa pod Antoniuszem poprawiła się bardzo, powiedziałbym nawet, że wreszcie jest to atak na miarę talentu, który ma ta ekipa. Problem jednak tkwi w pytaniu kto jest ojcem tego progresu. Czy jest to rzeczywiscie zasługa trenera, czy może to Steve tak ukształtował atak, że wygląda tak jak obecnie. Jaka jest odpowiedź nie wie nikt, ale ja chyba skłaniałbym się ku tej drugiej opcji.

Defensywa to niewątpliwie problem, który obecnie chyba najbardziej rzutuje na nasze wyniki. Osobiście uważam, że błędem jest/było niezatrudnienie speca od D, który miałby pomysł na ustawienie drużyny pod tym kątem i dostałby czas od Mike na wdrażanie tych pomysłów na treningach. Antoni jest jednak typem trenera autorytarnego, który kompetencjami nie dzieli się z nikim i to mogłoby stanowić problem w relacji head coach- trener defensywy. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie, że Antoni nie ugiąłby się i nie nastawił się na większy trening tego elementu po takiej lawinie krytyki, którą słyszy teraz.

STACHOO

w takim razie trzeba zatrudnic kogos od defensywy, kogos kto bedzie pracowal na progresem mike zajmie sie atakiem a defensywe zostawi asystentowi

devilll

No ja nie wiem czemu tam nikogo jeszcze nie zatrudnili, a takie cuda, jak Zombie (Eddie Jordan) dalej siedzą na ławce...

boixosNois

a w Knicks asystent od defensywy cos dal? nie...dopiero jak wyjebali Mike'a na zbity pysk to zaczęła się prawdziwa gra...