Zadaniowa przyszłość 2014

Golden Boy · Wysłany: Sob 17:01, 08 Mar 2014 Temat postu:

Mu nic nie dadzą treningi z Kobe. Nie ma bazy fizycznej. Tylko technikę, a tą może mieć i Koszarek taką jak Curry, ale bez bazy nic nie zrobi.

Zawiodłem się na nim, największe moje rozczarowanie w ostatnim czasie. Jest już za stary, żeby zaliczyć mocny skok. A jeśli nie ma takiego w CY, to już nie będzie. Szkoda, ogromna.

Ile dałbym Youngowi? 2, max 3 mln. On się nie rozwija, nic. Jest cały czas taki sam, i nikt się na to nie nabiera. Widzieliśmy dobrze w ostatnim offseason. To, że ma fajne numery, spowodowane jest biedą w Lakers, a nie mocą Nicka. Już tak grał w swojej karierze (w sumie cały czas gra tak samo, równo) i nie poskutkowało to do tej pory żadną dużą umową, poza tą w Philly rok temu. Teraz nikt mu tyle nie da.

Zauważyliście, że wypadł na trochę i jest cichutko, nikt o nim nie mówi? O to chodzi.

I żebyście nie myśleli, że nie chcę żeby został. Bardzo chcę (na e-nba wiedzą jaki byłem na niego napalony od dawna i jak się cieszyłem, gdy go pozyskaliśmy) i w sumie liczę, że nie złapie rytmu po powrocie i weźmie TO na kolejny sezon. On wcale nie jest wiele warty w tej lidze.

Obiuankenobi · Wysłany: Sob 17:12, 08 Mar 2014 Temat postu:

Miami będzie miało raczej MMLE, a na 3 mln to będzie stać i Lakers Wink

O ile on sam zechce.

Ale my tu gadau, gadu a tymczasem Phil Jackson open to coaching again. Hm.....

Golden Boy · Wysłany: Sob 17:30, 08 Mar 2014 Temat postu:

Nie chcę Phila.

A i on nie poprowadzi słabej drużyny, chyba że mu sypną lub będzie to team jego marzeń, jak Knicks.

Darek · Wysłany: Sob 17:41, 08 Mar 2014 Temat postu:

Dziwne to, bardzo dziwne, zwłaszcza w kontekście tych wczorajszych plotek o zwolnieniu Mike'a Very Happy

.

A tak serio to zadziwia mnie fakt jakoby to Knicks mieliby być jego kolejnym pracodawcą. Po co on się tam w ogóle pcha? Przecież ta organizacja jeszcze przez kilka lat nie dojdzie do normalności, a jego stan zdrowia może nie pozwolić mu na jakieś dłuższe czasowo zaangażowanie w ten projekt. Jak dla mnie byłby to bezmyślny ruch dla obu stron. Jeśli już chce wrócić to do kogoś kto w ciagu max. dwóch lat będzie zdolny do poważnego grania.

Mi też ciężko wycenić Younga, ale jeśli już miałbym to zrobić to myślę, że ta kwota będzie oscylowała właśnie wokół 3 mln. Nick sporo pokazał, ale to ciągle tylko Lakers. Ta nasza pozycja w lidze, osoba szkoleniowca i radosna gra może paradoksalnie w tym przypadku pomóc i trochę otrzeźwić potencjalnych chętnych na niego.

Golden Boy · Wysłany: Sob 17:53, 08 Mar 2014 Temat postu:

Nie na darmo kiedyś krążył żart na temat Phila, że powinien nazywać się Phil "trenuję tylko najlepszych w lidze" Jackson. Taka była prawda.

Ja do rewelacji w sprawie jego powrotu do trenerki podchodzę na luzie. Bo albo chce spełnić swoje marzenie i chociaż przez chwilę poprowadzić ukochanych Knicks, albo szykuje się do wydania jakiejś kolejnej książki i chce porobić szumu. Bo w sumie dawno się nie wypowiadał za dużo.

Darek · Wysłany: Sob 18:14, 08 Mar 2014 Temat postu:

Sporo pokazał z tego co już umie Very Happy

. Popatrzyłem po statsach i faktycznie koszykarsko to był jego zwyczajny sezon, niemniej wydaje mi się, że w tej roli w jakiej każdy go przed sezonem widział chyba się sprawdził. Mnie na pewno nie zawiódł.

Golden Boy · Wysłany: Sob 18:17, 08 Mar 2014 Temat postu:

Mnie ani trochę nie zawiódł. Tego się w sumie spodziewałem, właśnie dlatego że on ciągle tak gra.

Chodzi mi tylko o kasę, jaką może dostać. Nie zaskoczył niczym, żeby spodziewać się jakiejś sporej podwyżki, czego większość się boi. To cały czas ten sam gracz i nie jest warty więcej, niż 3 mln.

gugf2 · Wysłany: Sob 20:59, 08 Mar 2014 Temat postu:

No w sumie nam się może tak wydawać, że zrobił mega postęp, bo tak naprawdę nie mieliśmy takiego obwodowego w składzie oprócz Kobiego jak Nick. Taki zawodnik jest nam potrzebny a jak mowa, że nie dostanie większych pieniędzy bo nie zrobił znaczącego postępu, zaczynam wierzyć, że Nick u nas zostanie. I to chyba bedzie najlepsza opcja dla obu stron. Tylko pytanie za ile? bo my niestety lubimy przepłacać graczy

Golden Boy · Wysłany: Sob 21:22, 08 Mar 2014 Temat postu:

Akurat o to, że w tym roku nic nie przepłacimy, można być spokojnym.

polandblood · Wysłany: Sob 21:25, 08 Mar 2014 Temat postu:

Co do Phila to gdzieś czytałem, że jakieś były plotki łączące go z GM Pistons jeśli dobrze pamiętam.

airmax · Wysłany: Sob 23:46, 08 Mar 2014 Temat postu:

To oczywiste, że Young nie zawiódł. Gdy podpisywał umowę z LAL wymagano od niego bycia w miarę pewną opcją w ataku. I taką był do momentu kontuzji.

Ile jest obecnie wart? Nie mam pojęcia. Choć myślę, że któraś drużyna da mu coś około 4-5mln$ na 2-3 letniej umowie.

Phil już nie wróci do trenerki. Nie widzę teamu, który mógłby objąć, a jak już zauważyliście on prowadził tylko zespoły z wielkimi indywidualnie graczami (MJ, Pippen, Shaq, Kobe).

Brooks ma bardzo małe szanse na zostanie w NBA. Gość w LAL miał niepowtarzalną szansę pokazania swoich umiejętności, a tu nie pokazuje nic. W jego przypadku nie pomogłyby treningi z MJ'em, Shaqiem czy Magiciem. Gość jest za słaby fizycznie i może się wydawać, że psychicznie też.

Obiuankenobi · Wysłany: Pon 11:00, 10 Mar 2014 Temat postu:

Embiid na twitterze:

Joel-Hans Embiid ‏@jojo_embiid
I want to live in LA so bad #beautiful

Zubr · Wysłany: Pon 11:04, 10 Mar 2014 Temat postu:

a kto by nie chciał Smile

gugf2 · Wysłany: Pon 11:33, 10 Mar 2014 Temat postu:

Jak go nie wybierzemy w drafcie to może być kolejna Drama jak zdecyduje się spenetrować rynek wolnych agentów Very Happy

Golden Boy · Wysłany: Pon 21:57, 10 Mar 2014 Temat postu:

nom, za 8 lat

Obiuankenobi · Wysłany: Wto 10:36, 11 Mar 2014 Temat postu:

Embiid ma problemy z plecami co może odstraszyć trochę przed draftem. Za to mocno zaczynają finiszować Parker i, zwłaszcza, Wiggins (podobno, nie obserwuję ich tylko czytam). Więc może będzie szansa na wyrwanie Embiida z nr 3.
Brać z 3 "gotowego" Exuma czy niepewnego i nieociosanego jeszcze Embiida?
Obaj wannabe Kalifornijczykami Smile

Oby Lakers mieli taki dylemat.

Zubr · Wysłany: Wto 13:00, 11 Mar 2014 Temat postu:

Może to gra na zjazd niżej w drafcie, żeby nie trafić do jakiś Bucksów czy innych wybitnych organizacji. Może odpuścić sobie 1-3 miliony na pierwszym kontrakcie, mając w perspektywie grubą umowę i rozwój w ogarniętej drużynie.

Golden Boy · Wysłany: Wto 13:21, 11 Mar 2014 Temat postu:

Nikt tego nie robi. Ryzyko jest za wielkie, żeby ryzykować miliony, które mogą być jego jedyną taką umową w życiu.

airmax · Wysłany: Wto 18:02, 11 Mar 2014 Temat postu:

Ryzyko jest duże, to fakt. Ale za to ile do wygrania.

Trafiając do takich LAL po 3-4 sezonach (zależałoby od rozwoju Embiida i ruchów kadrowych) miałby realną szansę walczyć o tytuł. W Bucks czekałby tylko 8 lat, aż skończyłaby mu się umowa (przy okazji byłaby kolejna drama).

Ps. Dodam, że różnica między kasą z #1 i z #4 to ~1.2mln$ (w pierwszym roku oczywiście).