Zadaniowa przyszłość 2014

Obiuankenobi

Ja myślę, że za wyborem Smarta kryje się jednak próba spuszczenia RR. Nie słyszałem informacji, że zawiedli się na Bradleyu i chcą go wywalić. Jeśli tak to jest bardzo możliwe, że to on pożegna się z Celtics.

Noel i Embiid to bezsprzecznie największe talenty w dwóch ostatnich draftach. Obaj po poważnych kontuzjach ale to wg. mnie też ich nie przekreśla. Natomiast próba zestawiania ich razem na parkiecie jest bez sensu. Jeżeli sprawdzą obu dość szybko i jednego z nich zdealują za coś fajnego to oczywiście przyklasnę. Inaczej mogą wyrządzić krzywdę któremuś z nich bo zahamują jego rozwój. I sobie również bo zmarnują dobry pick. Po wyleczeniu kontuzji Embiida (czyli jesienią tego roku) każdy z nich będzie zasługiwał na s5 i duże minuty bo obaj mają bardzo wiele do nauczenia się jeszcze a nie nauczą się tego siedząc na ławce.
Czekam do lutego z oceną tego wyboru!

Ja u Randla obawiam się jednak o tą obronę najbardziej, choć może z dobrą etyką pracy podciągnie tą stronę. Po ostatnim sezonie pragnę nawet "błotnej koszykówki" w wykonaniu Lakers, lub jakiejkolwiek innej gdzie nie będziemy tracić po 147 punktów. Bo żal było na takie mecze patrzeć.

U Vonleha też obrona była wymieniana jako minus i dlatego też za nim nie przepadałem. Ale ja wolałem Smarta.
Ciekawe czy za pół roku, rok Lakers nie będą żałowali, że zdecydowali się na Randla a nie Vonleha.

Golden Boy

Randle nad Vonlehem w Lakers to moim zdaniem nie tylko aspekt sportowy. Często gracze idą do konkretnego teamu, mimo że ktoś lepszy był w zasięgu. Układy są wszędzie. Ja byłem prawie pewny Randle'a jak pooglądałem filmiki i wywiady z workoutu.

Embiid to projekt. On nie nadaje się jeszcze do s5 w pełnym wymiarze. Nawet w NCAA grał tylko trochę ponad 20 minut. On nie zasługuje na s5 w NBA i nie wytrzymałby tego, musi stopniowo się wdrażać.

szymken

Ja z Randle' się też cieszę(mimo iż chciałem Vonleha Wink

) Faktycznie tak wyglądało po workoucie jakby miał ten wybór obiecany Smile

. Z tą obroną może nie będzie takiej tragedii. Warunki na obrońcę, choćby przyzwoitego ma. Kwestia odpowiedniego ustawienia go przez sztab i kogoś do pary na C. I tu jest problem bo nie za bardzo widzę , kto by tu do niego pasował. W Sandersa nie wierzę nie puszczą go. Wybrali Parkera i taki obrońca jak Larry się im bardzo przyda. Gortata nie chcę. Może by jednak próbować z Monroe? Nie jestem za bardzo przekonany do takiego duetu, ale nie za bardzo jest w kim wybierać. Bosh tak tylko, że on do nas nie przyjdzie. Mitch ma ciężki orzech do zgryzienia. Ale coś czuję, że skończy się na Pau.

Jordan Clarkson, szkoda, że nie Jeremy Wink

Nie wiem o nim nic. Zobaczyłem raport na Draftexpressie i jakoś się ie wyróżnia. Pozostaje zaufać Mitchowi. W końcu trochę kasy wydał.

Darek

Pakowanie się w Monroe przy wyborze Randle'a nie ma dla mnie żadnego sensu. Zresztą on i tak raczej nie odejdzie z Pistons. Jeśli już miałbym decydować to wiele bardziej wolałbym przeznaczyć te pieniądze na Gortata.

Najważniejsze dopiero przed nami. Podstawowa sprawa to to, kogo uda się pozyskać z rynku wolnych agentów. Jeśli dogadaliby się z Melo lub ewentualnie Lebronem to uważam, że podpisanie Gortata przy jednoczesnym rozłożeniu pensji Nasha na 3 lata jest bardzo możliwe. Jeśli nie uda się z tą dwójką to pewnie ruszą po Lowrego, którego transfer też by mi jakoś specjalnie nie wadził. Największym kłopotem jest brak wartościowego defensywnego podkoszowego wśród wolnej agentury, bez tego ciężko cokolwiek prognozować i dobierać resztę potencjalnych wzmocnień. Już tu kiedyś wrzucałem jakiś wpis, notkę z polskich mediów o tym, że Gortat ma propozycje z wielkich drużyn. Mam dziwne wrażenie, że Lakers są w tym gronie. Wiele zależy od grubych ryb tegorocznego offseason. Jeśli któraś zdecyduje się na Lakers to pewnie szczędzenia capu na 2016 nie będzie.

"As long as Kobe’s on this team we have to believe that we can contend for a championship.” - Mitch Kupchak

szymken

Zgoda co do Grega. Zresztą napisałem, że nie bardzo mi ta para pasuje, a i fakt, że Van Gundy go nie puści za nic. Tak więc Monroe w LA nie.

W związku z brakiem def. C na rynku w tym roku, dałbym sobie z tym w ogóle spokój. Nie ładować się w długie umowy właśnie z np. Gortatem, tylko podpisać gości na rok(typu nawet Bynum) i startować po jakiegoś C w przyszłym sezonie, co nie oznacza, że to będzie takie proste Smile

Szkoda, że nasz przyszłoroczny wybór jest przehandlowany. Willie Cauley-Stein będzie w nim dostępny, czyli znajomy naszego Juliusa z Kentucky Smile

Osobną kwestią są PG. Przydałby się jakiegoś podpisać. Lowry może być, natomiast nie pakowałbym się w I. Thomasa .

W grube ryby nie za bardzo wierzę. Ale na pewno będziemy próbować ich jakoś przekonać. Jak któryś miałby przyjść to obstawiam Melo i wtedy on będzie chciał jak najmocniejszej ekipy.

Darek

[link widoczny dla zalogowanych]

Wg mnie coś jest na rzeczy.

Obiuankenobi

Melo robi teraz tour po klubach i decyzję ma podjąć w drugim tygodniu lipca. Na liście są Lakers ale ponoć nie ma Heat. Ciekawe.

Zawsze byłem za Gortatem. Powinien być tańszy od Monroe, potrafi grać po obu stronach boiska, choć bez poezji i co naważniejsze jest zdrowy i (odpukać) unika kontuzji. Ilu by fanów w Polsce przybyło Lakersom... to najmniej istotne Wink

. Może by jeszcze z Nasha wyciągnął ostatnie tchnienie, heh. Bynuma tylko za minimum i absolutnie nie opierałbym na nim żadnych nadziei. Niech rywalizuje z Sacre o rolę zmiennika. Jak da radę. Żadnych sentymentów. Ale szansę można mu dać, w końcu roster trzeba będzie wypełniać minimami.

Bo McCalebb chciałby jeszcze pograć w NBA. Może warto spróbować. Nie wiem czy to z PG nie powinniśmy wstrzymać się na rok. Albo przynajmniej do czasu aż okaże się co z Nashem. Dalibyście Farmarowi s5?

Edit:
Darek widzę, że Gorti myśli podobnie, hihi. Zawsze powtarzał, że liczyć się będzie kasa i rozgrywający w drużynie. Nash, mimo że za miesiąc może go tu nie być, może być magnesem. Ja jestem za.

airmax

Nash magnesem?

Mówię NIE dla 4 letniej umowy dla Gortata.

Darek

Mi to właściwie obojętne, ale pretensji bym do Mitcha nie miał, gdyby zainwestował właśnie w niego Smile

.

Gortat być może nie jest tak elitarnym obrońcą pod obręczą jak Asik, ale z drugiej strony jest w stanie być kimś nieporównywalnie ważniejszym dla zespołu niż Turek na atakowanej desce, a to też nie jest bez znaczenia. Druga sprawa to to, że wcale nie jest powiedziane, że Lakers będą w stanie w najbliższym czasie pozyskać lepszego zawodnika na pozycję centra. Wg Was Kupchak uderzałby po Sandersa, gdyby ten był dostępny? Ja mam wątpliwości. O Mitchu można różne rzeczy powiedzieć, ale nie to, że jest skłonny przychylać nieba tak nierozgarniętym gościom jak Larry. Mam świadomość, że w przyszłym roku jest Gasol, że być może jest jakaś szansa, ale 2015 to znów też nie tylko my jako liczący się na rynku FA gracze (NYK czy Mavs będą stali wraz z nami w kolejce po gwiazdy). Jaką mamy gwarancję, że wtedy nam się uda kogoś pozyskać? Dla mnie takie czekanie nie ma sensu bo zwyczajnie możemy się przeliczyć co do niektórych i nie ukrywam, że cieszy mnie to podejście do sprawy, które płynie ze słów Mitcha.

Wracając do Gortata. Asik, którego tak wszyscy zachwalają jest tylko 2 lata młodszy. Na poziomie NBA to wg mnie nie jest wielka różnica, tym bardziej, że Marcina do tej pory kontuzje raczej omijają i trzyma się w miarę dobrze, czego chyba nie można powiedzieć o Omerze, który chociażby w ostatnim sezonie zmagał się o ile pamiętam z jakimiś urazami. Dla mnie Polak, mimo kilku swoich ułomności to całościowo lepszy koszykarz od Turka, na którym w dzisiejszych czasach można byłoby, przy dobrym trenerze i w miarę ogarniętym rosterze oprzeć zespół pod koszem. Ilu jest jednoznacznie lepszych zawodników na pozycji centra w NBA? Howard, Hibbert, Duncan, Gasol, Noah i może Lopez - oni z pewnością, o reszcie już raczej bym tego nie powiedział.
To, że jest Polakiem to kwestia drugorzędna, ale zawsze fajnie byłoby sobie popatrzeć na ulubioną drużynę, w której gra jakiś rodak. Mnie by to bardzo cieszyło Smile

.

Obiuankenobi

Z przymróżeniem oka ale tak. Ostatni ich wspólny sezon był najlepszy dla Gortata w karierze. I Marcin mówił niedawno, że szukając nowego klubu współpraca z rozgrywającym będzie dla niego jednym z dwóch najważniejszych czynników (oprócz kasy). I, że wzorem takiej współpracy była właśnie jego wspólna gra z Nashem, lubią się i Marcin ma do niego duży szacunek.

Nasha można skreślić całkowicie, można użyć strech provision. Można też liczyć, że da 15 minut z ławki i jeśli to się uda to może to być 15 najlepszych minut Gortata na parkiecie. Nie musi, może.
Dlatego tak, jeśli Lakers będą chcieli Marcina a Nash naopowiada mu, że liczy na ich wspólną grę to będzie to bardziej magnes niż przeszkoda.

Obecnie nie ma na rynku chyba lepszej opcji na C od Gortata. Macie inne pomysły?

airmax

Darek

Ja szczerze powiedziawszy nawet nie wiem, kim my mielibyśmy zapełnić tę dziurę na C tak by miało to ręce i nogi i przy okazji nie hamowało nam Randle'a, w którego mam nadzieję, że mocno zainwestujemy. Kto zgodzi się z w miarę ogarniętych defensorów na rok albo 2 lata za powiedzmy 4-5 mln? Hill? Być może, ale to nie jest opcja na startera, mieliśmy się okazję już o tym przekonać.

Jeśli mamy wydać jakieś 5-6 mln to wolę dać tę dyszkę Marcinowi i mieć święty spokój przynajmniej pod koszem. Martwi mnie jedynie to, że z jego wypowiedzi wynika, że jest strasznie napalony na kasę i jego agent wywinduje troszkę jego cenę. Tak czy inaczej, jeśli ta kwota miałaby się zakręcić k 10-11 mln to nie mówię mu nie. Każda większa liczba już troszkę mnie odstraszy.

Obiuankenobi

Marcin jest i tak najtańszą opcją na C na rynku. Mówię o graczach dość pewnych zdrowotnie i potrafiących grać po obu stronach boiska. Jest FA i tylko od ustaleń między nim a klubem zależy ile weźmie. Prędzej odrzuci 25/2 niż 40/4. Więc 10 rocznie jest możliwe, choć pewnie będzie chciał więcej na początku negocjacji.

Airmax.
Rozumiem, że możesz mieć inne zdanie. Ale czemu nie? Magnesem oczywiście są Lakers w tym przypadku ale to Nash może pomoć rekrutować. Naprawdę to takie dziwne?
Stawiam duże piwo, że nawet jeśli Nash nie zagra żadnego meczu w sezonie to jest lepszym magnesem dla Gortata (podkreślam dla Gortata) niż samolubny PG gdzieś indziej.

Śmiejcie się, śmiejcie ale Gorti prędzej przyjdzie dla Nasha niż Kobego! Very Happy

I na boga nie czytajcie tego w ten sposób, że Gortat tu przyjdzie DLA Nasha. Ale kto pierwszy powie, że NIE przyjdzie bo Nash tu jest?

airmax

Darek

Obiuankenobi

Same nadinterpretacje widzę Wink

gugf2

Dajcie spokój z marcinem. Taki Sacre ma bardzo podobny potencjał. Dla mnie on jest strasznie przereklamowany.10 mln za sezon? Nigdy!

Swiderro

serio? Sacre ponad Gortata? serio?

gugf2

Tzn, chodziło mi o to, że Sacre ma potencjał, żeby stać się takim drugim Gortatem i zdecydowanie nie chce Gortata u nas za tak duża kase. Juz wole Sacre za min niż Gortata, który dostaje dyche za sezon

Swiderro

wracając do Randle'a podoba mi się jego ksywa wśród amerykańskich speców "post terror"