Dwight Howard

BlackMamba

Nie ma co płakać, taka kolej rzeczy. U nas miałby gorzej pod względem sportowym, a tracenie kolejnego roku na ruchy kadrowe jemu już nie jest na rękę + nie wiadomo co zrobi Kobe za rok.

Darek

Może i będzie miał tam lepiej pod względem sportowym, ale jako człowiek jak dla mnie zdyskredytował się kompletnie. Ktoś kiedyś napisał, że to dziecko w ciele faceta- nie mylił się.

polandblood

Pisałem o tym niezliczoną ilość razy. Dwight to jest pajac. Świetny z niego zawodnik, dla takich zawodników tworzy się drużyny, jednak robienie z klauna lidera się nie udało i nigdy się nie uda. Nic mnie nie zaskoczyło.
edit
Here we go.
https://www.youtube.com/watch?v=eTEynbfI2XE

gugf2

Miałem jego plakat na ścianie, skończył podobnie Very Happy

boixosNois

hahahahaha burn motherfucker Very Happy

BlackMamba

O przenosinach Howarda wypowiedział się Shaq Very Happy

boixosNois

a no właśnie czekałem na głos Shaq'a w tej sprawie...ot cała prawda Wink

Obiuankenobi

Wychodzą też kolejne informacje. Jak to w sezonie Dwight nabijał się z Kobego, za jego plecami, a i tak Kobe o wszystkim się dowiadywał. I kiedyś ponoć przeprowadził z nim rozmowę taką, jak to określili świadkowie, jakiej pewnie nigdy nikt z nim w Orlando nie ośmieliłby się przeprowadzić. I w Houston pewnie też nie będzie odważnych. To by się zgadzało z tym, co (znowu) ponoć, Kobe powiedział mu na ostatnim spotkaniu. Albo przestajesz pajacować i bierzemy się do pracy albo spadaj gdzie indziej. Podejmujesz wyzwanie?
Druga kwestia to ponoć wszyscy oprócz Hou i Lakers starali się go przekonać, że Harden jest selfish i będzie dla niego drugim Kobem. Ale w to nie za bardzo wierzę.

Montana

A ciul z nim, że tak powiem. Nigdy nie darzyłem go sympatią. Miałem jedynie nadzieję, że pomoże Lakersom, w sumie Kobemu wywalczyć następne mistrzostwo. Jak pokazywał to niejednokrotnie w trakcie sezonu był pajacem. Zarówno Clark jak i Jordan byli od niego lepsi.

Zubr

Nie było mnie przez weekend, więc jedno pytanko - czy to prawda, że Kobe i Pau przestali śledzić tweeta DH? Niestety nie posiadam tam konta, więc nie mogę sam sprawdzić

BlackMamba

Ta, to prawda. Jak dobrze poszukasz to znajdziesz temat w którym o tym pisaliśmy Smile

Zubr

Kurczę, przeczytałem wszystkie nowe posty i na to nie natrafiłem, trudno mogło mi umknąć.
ale to i tak słaba opcja z ich strony, poziom gimnazjum, Kobe jak Kobe ale po Pau bym się nie spodziewał. No chyba, że śledzą tylko naprawdę wyselekcjonowaną grupę, tzn tylko naprawdę to co ich interesuję i swoich znajomych wtedy to rozumiem i nie ma co się spinać, że niby fochy walnęli.

Obiuankenobi

"@ArashMarkazi: Dwight Howard told @stephenasmith if Phil Jackson were the coach of the Lakers he would still be with the Lakers."

Sory, że tak spamuję Wink

devilll

Przecież to jasne, już od dawna mówię, że z wąsatym na ławce nie dość że nic nie osiągniemy, to będzie ciężko o przyjście tu, kogokolwiek wartego uwagi...

boixosNois

szkoda tylko, że Buss dalej brnie w to gówno...no, ale jaki właściciel taki trener...

Golden Boy

Za wybór Mike'a odpowiedzialny jest Jerry! Zakodujcie, że to on nie chciał Phila.

I teraz Dwight może pierdolić, nawet pierdoły w rodzaju "gdyby Gatorade był 2 stopnie chłodniejszy to bym został". Odszedł i nie ma co wracać.

Zubr

Jak dla mnie nie poważny tekst, w stylu "chciałem ale oni nie chcieli to co miałem zrobić". Po za tym na przebieraniu w trenerach się może jeszcze przejechać, Houston też do tej pory nie grało na wysokiego za McHale'a, żeby za rok nie płakał, że znów jest olewany w taktyce.
Może Olajuwon obiecał mu darmowy camp? Wink

Golden Boy

Po prostu DH nie chciał męczyć się pod tą presją, to nie dla niego. Graczem jest świetnym, ale mentalność ma dziecka. Uciekł przed problemami, krytyką. To zbyt wielki ciężar.

LukiSacz

Ciekawe tylko co zrobi, jak trafi się tak, że Rockets będą grali poniżej wszelkich oczekiwań. Zażąda transferu, by spierdolić do Bobcats, czy innych Pelikanów bo presja za duża?

Obiuankenobi

Golden spoko, nie ma się co unosić. Faktem jest, że w sezonie DH poprosił o Phila a Lakers się nie zgodzili. I dobrze. Uznali, że jeden zawodnik, który dopiero przyszedł do zespołu nie będzie ustawiał całej organizacji.
Na prezentacji Dwight mówił, że nie pasuje mu system MDA, a Mike mu pokazywał, że jego staty były jednymi z najlepszych w karierze. A był po operacji pleców i, umówmy się bo było to widać wyraźnie, nie przykładał się na 100%. Kobemu i Nashowi mówił, że nie czuł ich wsparcia jak był krytykowany, a oni zdziwieni bo nigdy o takie wsparcie nie prosił. Nash dobrze mu powiedział: daj szansę nam wszystkim raz jeszcze jak wszyscy będziemy zdrowi. Po ASG żarło i to nieźle. A gdyby tak grali cały sezon to jak mogliby wyglądać w PO, jak doszłoby zgranie?
To wszystko utwierdza mnie w przekonaniu że on od dawna wiedział, że to nie będą Lakers. Szukał wymówek. Nie oceniam go, maił prawo wybrać i wybrał jak uważa najlepiej. W Hou będzie zabawa, będą śmiechy, będzie wesoło. I będzie granie bo to niezły zespół. Ale ligi nie zwojują. Hou (na razie) nie istnieje w ataku pozycyjnym a do kontry Howard nie będzie biegał tak szybko jak Harden i reszta.
Na pewno nie chciał tej presji jaka jest w LA. Krytykował Kobego, że nie chce mu oddać już teraz zespołu a tak na prawdę on bał się go brać ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Trudno, Lakers sobie jakoś poradzą. Życzę mu dobrze, nie dramatyzuję. Czuję, że w tym sezonie będzie niszczył. Wróci stary dobry Howard. Ale szczytu nie sięgną, tak podejrzewam.