Mike Brown

BlackMamba

matek: nie rozpoczynaj niepotrzebnej dyskusji, tak jak wspomniał devilll ma prawo pisać co mu się podoba. Jeżeli nie zgadzasz się z nim to merytorycznie odpowiedz lub przemilcz sprawę.

devilll: radzę przystopować z wjazdami na innych userów. Masz prawo do swojego zdania i do tego nie mam pretensji, ale nie możesz odpowiadać agresją i odbiegać od tematu. Ja nie pozwolę na pogorszenie atmosfery na forum.

Radzę wyluzować, bo posypią się warny. Jest to moje ostatnie ostrzeżenie bez konsekwencji.

Wracamy do tematu.

devilll

Spoko

Myślę, że jeszcze kilka porażek i pożegnamy pana Mike'a , wie ktoś czy wolni są Shaw czy choćby Rambis?

BlackMamba

Ja mam doświadczenie z nie jednym trenerem (przeważnie w piłce), który był wywalany po kilku meczach. Teraz są legendami swoich drużyn. Ocenianie zostaw na później. Żaden trener nie ogarnie zespołu w dwa tygodnie. Do tego potrzeba czasu i gier. Rzucanie tekstem, że drużyna ma taki potencjał, że powinna sama wygrywać jest kompletnym nie znaniem realiów NBA. Takie coś to może się udać na podwórku, a nie w zawodowej lidze. Taktyka jest mega mocną stroną, bez niej nie wygrasz, z nią wygrasz mając nawet nieco gorszy zespół.

devilll

To prawda, taktyka to klucz do zwycięstwa, tylko, że tutaj się rozchodzi o to czy Brown wybrał dobrą taktykę do tego zespołu, według mnie i wielu ekspertów, nie tylko laików nie...To są już gracze wiekowi i na siłę już im się nic nie wpoi, lepiej by zrobił, jakby stosowali trójkąty połączone z pickami Nasha z wysokimi,a Kobe pełniłby rolę spot-up shootera...

Golden Boy

Trójkąty w tej lidze z powodzeniem stosował tylko Jax, myślisz że Brown i jego sztab - którzy nigdy nie mieli z nimi styczności - potrafiliby to zrobić? Nawet nie mają do tego wykonawców, bo trójkąty w odpowiednim stopniu znają tylko Kobe i Pau.

W ogóle wiesz o czym mówisz? Trójkąty to chyba najtrudniejszy rodzaj gry, nie da się go wprowadzić ot tak, na ich wpojenie potrzeba bardzo dużo czasu i w tym sezonie już by się nie udało.

Pomijam, że Howard i Nash nie nadają się do gry w trójkątach.

lakerboy

moim zdaniem w meczu z Clips Nash dostanie piłkę i zaczną chłopy grać koszykówkę jakiej wszyscy od nich oczekujemy.
A jeśli dalej gra będzie wyglądała jak wygląda to Kobe może się wkurzyć

Myślę, że Brown świetnie nadawałby się do roli asystenta przy jakimś ogarniętym kołczu, tylko kto mógłby być tym kołczem?

devilll

matek

A nadają się do gry w Princeton ? Nikt z tej drużyny się do tej taktyki nie nadaje, bo nasz zespół to nie jest zespół złożony ze szczyli 20-letnich, aby biegać jak głupi po zasłonach, tylko drużyna weteranów, którzy przez lata gry w NBA wyrobili sobie już własny styl grania i to pod ten styl powinien podeprzeć grę całego zespołu Pastor, a więc dać pełną swobodę w rozegraniu Nashowi, Dwight i Pau powinni skupić się głównie na zasłonach i akcjach pick'n roll ze Stevem, a Kobe tylko na rzucaniu, bo w tym jest najlepszy, wtedy wszyscy byliby zadowoleni.

Jak widać nawet rezerwowi nie wiedzą co grać w tym systemie, ja oglądając każdy mecz, czekam i modlę się , żeby tak Jamison zaczął w końcu rzucać , to samo Meeks. Oni wychodzą i zamiast rzucać do kosza, biegają jak kretyni w tą i z powrotem i nic z tego nie wynika...

Golden Boy

@lakerboy
Może i Nash dostanie piłkę, ale najpierw musi zagrać Smile

jak na razie brak informacji.

@devill
Priceton wcale nie wymaga od graczy szybkości, nie muszą być młodzi i wybiegani. W tej taktyce chodzi o ruch, nieważne szybko czy wolno. Liczy się ruch i w ten sposób mylenie obrony przeciwnika oraz gubienie defensorów.

Oczywiście masz rację - najlepiej byłoby oprzeć grę na p'n'r Nasha z Howardem i Gasolem plus szukanie Kobe na wolnych pozycjach (Gasol jest przecież mega kreatorem), ale nie można też rezygnować z grania Kobe z piłką.

lakerboy

myślę, że zagra. zawodnicy mogilby porozmawiać z Brownem na temat ofensywy i czy warto w ogóle grac te całe PO mając tyle ofensywnych "bestii" Smile

tak jak miałem przeczucie, że przegramy z Mavs i Brazzers tak teraz wydaję mi się, że utrzemy nosa panienkom z Clipers

airmax

Ja mam takie pytanie. Czy ktoś może natknął się w internecie który zespół jako ostatni grając Prinception Offense wygrali mistrzostwo NBA.?

Golden Boy

Żaden, najlepsi byli Kings z początku wieku.

gugf2

A w jakiej taktyce nie jest ważny ruch bez piłki?? Obejrzałem dzisiaj mecze pozostałych, świeżo budowanych drużyn i my niestety wyglądamy na ich tle bardzo bladooo. Musimy postawić sobie pytanie, co Brown i reszta lakerlandu robili podczas obozu przygotowawczego, że wyglądamy tak tragicznie?! Dostalismy w pape od drużyn które będą się bić o ostatnie miejsce promowane awansem do PO. Czytałem wypowiedz Browna, że Piki będą w grę wprowadzane stopniowo abyśmy nie byli jednowymiarowi, ale to co nasi pokazują na boisku to tak jakbysmy chcieli zrobić ze słonia baletnice.... Eddie Jordan przyszedł do nas z Wizzards a wszyscy wiemy jak czarodzieje radzili sobie przez ostatnie lata. Gramy na ich poziomie

Golden Boy

Jordan w ostatnich latach nie prowadził Wizards. W dodatku to nasz były zawodnik z mistrzowskiego teamu, więc trochę szacunku. Jego Wizards grając Priceton byli trzy razy w top10 ofensyw w NBA (w tym raz 4 i raz 6), tylko obrona u nich kulała.

Właśnie.

Tak oglądacie te mecze, ale nie widzicie, że na naszym problemem nie jest atak (bo tutaj wypadamy bardzo dobrze w zaawansowanych statystykach), tylko obrona. A w tym aspekcie prawie wszystko zależy od Howarda. Musi nauczyć się schematów (to jest ważne u podkoszowego!) i wrócić do formy fizycznej, bo w tej chwili własnie to robi. To nie jest ten sam Howard co przed kontuzją, siedział kilka miesięcy i to normalne że potrzebuje czasu aby się rozruszać. Rok temu takie podanie od Gasola jak w pierwszym meczu złapałby w powietrzu i od razu zapakował. Potrzebuje czasu, aby odzyskać wyczucie i fizyczność. Nie ma hop siup w takiej sytuacji.

Dwight to centralna postać naszej defensywy, od której wszystko zależy, a trenuje najkrócej z drużyną. Weźcie to pod uwagę zamiast cisnąć po Mike'u.

airmax

Artykuł z enbiej.pl na temat prinception:
[link widoczny dla zalogowanych]

LukiSacz

gugf2

Zgodzę się, że duzo zależy od Howarda, ale bardzo kuleje obrona trójki i to nie zależy niestety od Howarda... Ilość strat jaką mamy w ataku woła o pomstę do nieba... I z tego biorą się łatwe punkty. Wiem że mistrzostwa nie zdobywa się w listopadzie, ale jak narazie mamy najgorszy bilans w NBA, takie są realia. Mam nadzieje, że sytuacja zmieni się po dzisiejszym meczu i wierze, że Mike i chłopaki na parkiecie wyciągnęli pozytywne wnioski z tego kiepskiego startu seznonu

devilll

gugf2

Kolejny popisowy pomysł Browna brzmi "Wystawianie MWP na pozycji rezerwowego SG" Czyli oznacza to ze Meeks, już może sobie przygotować duzy popcorn na najbliższe parę meczy. Pewnie podobnie Ebanks... Moim zdaniem kolejny poroniony pomysł, tak jak trzymanie Jamisona na SFie. Będą nam jechać kontry i szybki atak, a my nie będziemy mieli argumentów żeby odpowiedzieć...

devilll

A czy to moje zadanie? Po kiego mam się bawić w znajdowanie trenera, to już leży w gestii Kuptchaka i Bussa. Ja chcę tylko zwolnienia Browna...tak jak pisałem był dostępny Adelman to go nie wzięliśmy i popełniliśmy błąd...Mogliśmy zostawić Shawa, który chyba wciąż jest dostępny, albo Rambis, ale nie jestem pewien czy są oni dostępni , czy gdzieś przypadkiem nie pracują...Mówi się też o zainteresowaniu D'Antonim, ale jego akurat nie chcę widzieć na stanowisku trenera Lakers, bo to taka sama półka jak Brown...

gugf2

Devilll ma swoje zdanie tak jak każdy inny, jeden nie lubi LeBrona inny Browna. Po tym co nasi prezentowali na początku sezonu ma święte prawo hejtowć Browna.. Wiadomo, że to dopiero początek sezonu ale styl porażek był denny.. Mam nadzieje, że bedzie ich jak najmniej i nasza gra z Brownem na ławce będzie się poprawiać z meczu na mecz i zdobędziemy misia, bo tego chcemy wszyscy. A nam teraz pozostaje opisywać nasze spostrzeżenia