Mike Brown

LukiSacz

Swoją karierę w NBA rozpoczął w 1992 roku jako skaut w Denver Nuggets, gdzie pracował przez 5 kolejnych lat. W 2000 roku, został zatrudniony przez San Antonio Spurs, jako asystent głownego trenera - Gregga Popovicha. Jako członek sztabu trenerskiego zdobył wraz ze Spurs mistrzostwo w 2003 roku. W następnym sezonie został zatrudniony w Indianie Pacers jako asystent trenera Ricka Carlise, razem z Pacers awansował do wschodnich finałów konferencji.

Od 2005 roku otrzymał swoją szansę jako główny trener Cleveland Cavaliers, stając się drugim najmłodszym trenerem w lidze po Lawrence Frank'u z NJ Nets. Razem z Kawalerzystami w 2007 roku awansował do finałów NBA, gdzie jednak przegrał, ze swoją byłą drużyną z San Antonio 4-0. W sezonach 2008/2009 oraz 2009/2010, Cavs osiągali bilanse odpowiednio 66-16 oraz 61-21, jednak nie zdołali awansować do finałów NBA, odpadając w 2009 roku w finałach konferencji z Orlando Magic, w 2010 roku natomiast nie zdołali pokonać Boston Celtics w półfinałach konferencji przegrywając również 4-2. Po tej porażce, został zwolniony przez Cavaliers.

Jako trener osiągnął bilans 272-138 w sezonie zasadniczym oraz 42-29 w playoffs.

25 maja 2011 roku podpisał 4 letni kontrakt wart 18,25 milionów dolarów z Los Angeles Lakers, tym samym zastąpił na tym stanowisku najbardziej utytułowanego trenera w historii NBA, Phila Jacksona.

wikipedia
---------------------------------------------------------------------------

Co sądzicie i Mike'u Brownie jako trenerze? Czy uważacie, że pod jego wodzą Jeziorowcy będą w stanie zdobyć mistrzostwo?

Jeśli chodzi o mnie, to oczywiście do Phila Jacksona się nie umywa, wiadomo - zupełnie inne metody, inna filozofia itp itd. Jednak najgorszy chyba nie jest, jak sądzicie? Wink

BlackMamba

Luki chyba widziałeś jak zakładałem tematy w dziale Kadra? Proszę o więcej informacji o naszym trenerze. Temat przenoszę do działu Kadra, bo tam powinien się znaleźć Wink

LukiSacz

Myślałem, że temat ten bardziej nadaje się do dyskusji, więc celowo nie robiłem go pod Kadrę. Ale nie ma sprawy - za kilka minut temat będzie ładnie uzupełniony Wink

No i 'wracamy do tematu' Very Happy

Golden Boy

Świetny pomysł, aby zacząć dyskusję na temat HC naszego ulubionego klubu.

W moich oczach Mike jest świetnym, nastawionym głównie na defensywę, trenerem. To się chwali. Pod tym względem lepszy od Phila. Ma jednak problemy z ofensywą, ale bardzo ciężko też przestawić graczy przyzwyczajonych do trójkątów od wielu lat.

Podstawowym problemem był brak obozu przygotowawczego przed sezonem, drużyna nie mogła niczego nauczyć się razem, nie było po prostu na to czasu. Z każdym miesiącem wszystko coraz lepiej się zazębiało. Dużą różnicę można było zobaczyć po tym mini-obozie w czasie sezonu. Jestem więc spokojny, w kolejnym sezonie wszystko będzie wyglądało lepiej dzięki doświadczeniom z ostatniego sezonu oraz wykorzystaniu całego dostępnego czasu w tym roku.

Drugi problem to ofensywa. Jak już wspomniałem, Mike przejął doświadczoną drużynę, od lat grającą trójkąty. Ciężko jest przestawić taki zespół na inną grę. Role się zmieniają, poruszanie się po boisku również. Kolejny raz przywołam brak obozu przed sezonem, ale to nie pomaga. W tym sezonie liczę na poprawę również na tej płaszczyźnie, nie tylko dzięki odpowiedniej ilości czasu potrzebnego na nauczenie się nowych zagrywek, ale także ze względu na obecność w składzie Steve'a Nash'a, który sam potrafi stworzyć dobrą ofensywę.

Następnym problemem jest defensywa, i tutaj zaczynają się schody...Mike'owi brakuje odpowiednich wykonawców jego założeń. Nie można mieć pretensji do trenera, jeśli zawodnicy nie spełniają wymagań im stawianych. Brakuje szybkości i atletyzmu, ruchu pod koszem i szybkich przejęć. Jeśli dostaniemy Howarda za Bynuma lub atletyczną czwórkę za Gasola, Brown będzie miał ułatwione zadanie. W tej chwili ma małe pole do popisu. Na szczęście został szybki i energiczny Hill, który pokazuje idealnie czego brakuje pozostałym naszym wysokim graczom. Jednak potrzeba nam dodatkowo szybkiego, atletycznego zawodnika na obwodzie. Przyjście Howarda będzie zbawieniem dla naszej obrony...

Niestety, większość ludzi ocenia Mike'a negatywnie, nie biorąc pod uwagę sytuacji w jakiej obejmował zespół. Dodatkowo kierują się dziwnymi standardami, typu "nie wpuszcza Goudelocka" czy "gra Murphym"... i z takiego powodu oceniają jego pracę negatywnie.

Zapraszam serdecznie do dyskusji, chętnie wymienię kulturalnie poglądy. Lubię poznawać zdanie innych i inne spojrzenie, ponieważ inteligenta dyskusja rozwija ludzi.

LukiSacz

Cóż, brak obozu rzeczywiście po części usprawiedliwia dość przeciętne wyniki w RS, zwłaszcza na początku.
Chciałbym jednak poruszyć nieco inną kwestię. Czy nie uważasz, że Brown jest, lub był na początku pracy - zbyt uległy? Gdy podczas pierwszego meczu LAL, z Bykami zobaczyłem jak w trakcie przerwy technicznej Kobe bierze od niego tabliczkę i sam rozrysowuje taktykę to delikatnie się zdziwiłem Wink

Rozumiem że NBA to głównie liga wielkich zawodników, a nie trenerów, ale czy Jackson pozwoliłby na takie coś?

airmax

Co do ofensywy to tak jak w przypadku defensywy Brown nie miał "odpowiednich wykonawców". Było (głównie na początku RS) zbyt dużo czarnych dziur w ofensywie. Fisher, RonRon, brak Bynma przez 4 pierwsze mecze. Na początku naszą grę w ofensywie można było nazwać bajką tysiąca i jednej zasłony zza której wybiega Kobe i oddaje rzut. Do ofensywy Browna potrzebny jest rozgrywający pełną gębą. W Cavs tą rolę pełnił Bron. U nas byłby CP3 i wtedy mogę się założyć, że nasza ofensywa wyglądałaby 100 razy lepiej. Teraz jest Nash więc nie będzie problemu. Lokaut na pewno przeszkodził w przygotowaniach.

Poza tym, drużyna była rozbita po ubiegłych PO i 4-0 z Mavs, odszedł trener legenda, najlepszy rezerwowy odszedł za pick w drafcie, ponoć wybór Browna na HC LAL nie spodobał się Kobemu więc Majk nie miał łatwych początków, ale sobie poradził i pod koniec sezonu było przyjemnie oglądać LAL w akcji.

Co do defensywy. Brown znacznie poprawił ten element. Po części zgodzę się z tym co napisał matek, że Brown nie miał odpowiednich ludzi, ale nie do końca. Problem był w tym, że nasi gracze nie potrafili przez większą część spotkania utrzymać koncentracji w obronie. A bronić LAL potrafiło. Zwłaszcza w pamięci zapadło mi zatrzymanie Miami Heat w pierwszej połowie na raptem 38 punktach. Zatrzymanie Dallas na 70 punktach w całym meczu. Showtime defensywny jak mówił komentator na C+. Smile

No i w poprzednim sezonie naprawdę mógł częściej wpuszczać Goudlock'a Wink

Golden Boy

airmax

Pytanie nie brzmi czy Phil pozwoliłby Kobemu rozrysować akcję, tylko czy Kobe odważyłby się zabrać mu mazak i tą tablicę do rysowania. A w to wątpię, bo KB ma za duży respekt do Phila żeby odważyć się na takie coś.

Golden Boy

Ale co złego jest w partnerskim układzie między trenerem a liderem-weteranem? Moim zdaniem taka współpraca może przynieść tylko plusy.

Zgadzam się z twoją teorią nt. braku wykonawców w ofensywie. Nie wziąłem pod uwagę braku prawdziwego rozgrywającego.

Tak czy inaczej, Mike jest cały czas na etapie dostosowywania drużyny pod swoją wizję.

A goście typu Glocka, któremu dobrze życzę, nie powinni mieć miejsca w tej lidze. Brak zespołu odpowiednich umiejętności i braki w warunkach fizycznych i atletyźmie dyskwalifikują ich w ubieganiu się o coś więcej niż sezon-dwa w składzie. Ale to nie jest temat o tym Smile

lakers fan

Mi wydaje sie ze Brown jest zajebistym gościem od defensywy, ale o ataku wie mniej, wiec lepiej było jak Kobe rozrysowywał akcje, tak jak pisał matek, zna dłużej drużynę itp.

Co do współpracy weteran lider-trener, moim zdaniem wynikają z tego same pozytywy zarówno dla Kobego jak i Browna, jeden uczy sie od drugiego.

Wierze w to ze w tym sezonie bd to duzo lepiej wyglądało zarówno w ofensywie jak i w defensywie Smile

airmax

Ciekawe kiedy i czy Brown odejdzie od tego prinception i odda piłkę Nashowi.

LukiSacz

Podczas meczu pożegnalnego, przed zmianą trenera...

Miko

Princeton się powinno teoretycznie fajnie oglądać, ale jak ma się Nasha i Howarda, czyli duet marzeń do P&R, to nie widzę powodu, żeby tego nie wykorzystywać. Nash w Phoenix ciągnął drużynę praktycznie na tej jednej ackji, wykonując ją z Gortatem, Lopezem, czy innym kasztanem.

Nash powinien być generałem na boisku, Brown wszystko psuje wg mnie. Z reguły go broniłem przed zarzutami, szczególnie rok temu, ale teraz mnie strasznie wkurza. Mamy dzień oddechu przed meczem z Clippers u siebie, może coś zmienimy, może coś przemyślimy. Clippers to przeciwnik, z którym TRZEBA wygrać, choćby dla honoru, zeby pokazać, kto jest lepszy w mieście.

To, że się rozegrają, nie budzi wątpliwości. Wątpliwość budzi tylko, kiedy to zrobią, bo jak wiadomo to już jest sezon i będzie bardzo niemiło, gdy będziemy ciągnąć na samych L przez długi czas.

devilll

Clippers załatwią nas samą ławką, nie ma nawet o czym pisać. Crawford jest w mega formie gosć naparza po 20 pkt na mecz z ławki i to jest prawdziwa siła. Oni mają Crawforda, my Jamisona haha

Golden Boy

zmień team, tak proponuję

devilll

zmień forum, tak proponuję...

Golden Boy

rozjebujesz atmosferę na forum, podobnie jak to robiłeś na lakers.pl lub lakers.com.pl zanim przyszedłeś tutaj

devilll

hehe śmieszny jesteś, nie podoba się to wyjazd...To jest forum, a ja mam prawo pisać co chce o lakers, ich rywalach itp...

airmax

devill

Z Crafwordem bym się tak nie zachwycał. Zagrał jeden naprawdę dobry mecz ale to dopiero pierwszy mecz. Nie ma się czym jarać.

Ja Antwana jeszcze nie skreślam. Gość ma 36 lat i nigdy w prinception nie grał więc dla niego jest to zupełnie nowe doświadczenie. Do tego całą karierę (z wyjątkiem z Mavs) grał w S5 i był jedną z głównych opcji, a teraz jest rezerwowym. Dajmy mu czas (proponuję miesiąc) i wtedy zacznijmy go oceniać.

devilll

airmax

Zgadzam się, ale irytuje to, że Jamison w ogóle nie rzuca, biega jak głupi po tych zasłonach i nic z tego nie wynika, zapewne to wina tej super taktyki Browna, jak widać nie tylko Nash jest w niej zabijany, ale nasi rezerwowi również.

Co do Crawforda to prawda , dopiero pierwszy mecz, ale myślę, że to będzie strzał w dziesiątkę Clipps, nie zapominajmy, że Jamal bije się co sezon o nagrodę najlepszego rezerwowego...Nie inaczej będzie tym razem, boję się , że nas wystrzela w piatek Razz