Nick Young

Patryk

Nick Young (ur. 1 czerwca 1985 roku w Los Angeles) – amerykański zawodowy koszykarz, występujący na pozycji rzucającego obrońcy lub niskiego skrzydłowego.

Szkoła średnia: Grover Cleveland High School
Uczelnia: USC
Draft: 2007 rok, numer 16 Washington Wizards
Kluby: Washington Wizards, Los Angeles Clippers, Philadelphia 76ers oraz Los Angeles Lakers.
Wzrost: 201 cm
Waga: 95 kg
Pseudonim: Red Rooster, Skywalker

Statystyki:

Źródła:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Patryk

Nick Young będzie występował z numerem 0.

Golden Boy

Zaskoczenie, spodziewałem się 1

Patryk

Podobno Nick i Gilbert Arenas to przyjaciele, dlatego wybrał taki numer.

Golden Boy

Możliwe, grali razem. A 1 miał u nas Critt i wszystko jasne Wink

Cisza

No to wyjaśnia całą sprawę Razz

Gilbert i Critt mieli swoje ekscesy szatniowe.

Patryk

Dzień z życia Nicka Younga:
http://www.youtube.com/watch?v=Z_65IPc9kgA&feature=youtu.be

Maury

0:14 nie ma to jak chodzić w butach z metką Smile

Cisza

Swaggy P

Patryk

Swaggy P skręcił kostkę w czasie treningu i jego występ w pierwszych dwóch meczach preseasonu stoi pod znakiem zapytania.

Zubr

http://www.youtube.com/watch?v=DrEWG_fB-Ys#t=0

Very Happy

boixosNois

gość jest mega, robi niesamowitą atmosferę i mam nadzieję, że zostanie tu na dłużej Very Happy

dobry jest odcinek backstage jak ida do kina i swaggy rambo kupuje żarcie, obejrzyjcie Very Happy

airmax

Nick Young doznał złamania rzepki w lewym kolanie. Będzie poza grą przez co najmniej 2 tygodnie.

Cisza

Oby nie było komplikacji, a sam miał beke z Xaviera Razz

BlackMamba

Kontuzje w tym roku ['] Choć w sumie nie ma co narzekać, pomaga to w tankowaniu Smile

devilll

Ale tyle kontuzji w ciągu 2 lat, powinno dać do myślenia, że coś jest nie tak. Ten sztab medyczny to jeden wielki skandal, bo wypadają nam nie tylko emeryci , ale WSZYSCY jak leci...

gugf2

albo system MDA zajeżdża nam zawodników swoim up tempo. Kontuzje, biorą się często ze złego przygotowania do sezonu np

airmax

Tutaj raczej nasz trener nie ma zbyt wielkiego wpływu na kontuzje. Wina leży po stronie przygotowania do sezonu i naszego sztabu medycznego, który nie leczy zawodników do końca.

Golden Boy

Nie jest to na bank wina sytemu NBA. Kobe bardzo chwali treningi i ogólnie nacisk na przemęczenie jaki kładzie Mike i mówił, że dzięki takim treningom i przygotowaniu jego kariera może dłużej potrwać.

Starość zawodników plus nieszczęśliwie zbieg okoliczności, że tyle urazów w jednej chwili, nic więcej.

BlackMamba

Tak naprawdę to wina może leżeć wszędzie, mniejsza lub większa. Nie ma co na to patrzeć i jakoś to przeboleć, dobrze, że to się dzieje teraz a nie za rok czy dwa kiedy wrócimy do walki.