Golden State Warriors

BlackMamba · Wysłany: Wto 8:19, 26 Mar 2013 Temat postu:

Małe podsumowanie:

Highlights: http://www.youtube.com/watch?v=t0d1CanBu6M

L_A_robi · Wysłany: Wto 10:41, 26 Mar 2013 Temat postu:

Nasze obwodowe trio (Bryant, Meeks, Nash) oddało 60 rzutów z 91 drużyny.

Nie wykorzystujemy tego co mamy, czyli wysokich, Gasol, czy Howard przy 20 rzutach około 10 by trafili.
4q to granie KB kontra GSW

Pewnie MDA zwiększył teraz obciążenia treningowe, żeby świeżość przyszła na PO Very Happy

cougar · Wysłany: Wto 10:41, 26 Mar 2013 Temat postu:

"kogut myślał o niedzieli a w sobotę łeb mu ścieli" - nasuwa mi się. Ustawialiśmy się już pod PO i nawet wybieraliśm,y rywala a tu niespodzianka. Panowie PO może nie być. i nie wiem czy nawet nie było by to dla nas lepsze wyjście. Brak PO= MDA out. Awans do PO - MDA zostaje na nowy sezon? Tak jak pisałem na bazie Lakers i obecnego ich sezonu ludzie nie tylko w stanach bedą pisać prace magisterskie, doktoranckie itp. Bo naprawdę jest to zjawisko w sporcie spotykane równie żadko jak Yeti w górach. Najbogatsza drużyna w lidze, najwięcej warty klub NBA( i nie tylko), personalnie drużyna zbudowana do zdobycia misia i to w cuglach! A tu nawet PO może nie byc. Jestem ciekaw takiej pełnej profesjonalnej analizy tego co się wydarzyło i jakie klocki tej układanki zostału xle postawione. Nie zrozumcie mnie xle ja tam w misia w pierwszym sezonie tego dream teamu nie wierzyłem ale na takie pewne 2-3 mieksce w konferencji i finał konferencji to myślałem że samym talentem zdobędziemy.

gugf2 · Wysłany: Wto 13:13, 26 Mar 2013 Temat postu:

Nie ma kompletnie zrozumienia w tym Teamie. Tu jest cały problem. Jakby nikt nie wiedział co grać. Sezon nie jest jeszcze stracony, bo Utah gra słabo, ale cięzko nam będzie cokolwiek ugrać jeżeli dalej bedziemy grać w taki sposób. Po tym sezonie powinniśmy zrobić 3 ruchy:
-Podpisać Howarda
-Wywalić MDA
-Wymiana Gasola i Mety. Czyli odmłodzenie składu.

Darek · Wysłany: Wto 14:23, 26 Mar 2013 Temat postu:

Znów wydaje się, że zamiast stabilizować formę wpadliśmy w dołek i wszystko trzeba będzie budować od nowa. Mecz oglądałem, ale jakoś tak beznamiętnie. Po tym co stało się w pierwszych minutach wiedziałem, że z tego pojedynku zwycięsko już nie wyjdziemy.

Co można napisać konstruktywnego? Niewiele.
Minus dla Antoniego. Mecz przegrany właściwie w pierwszej kwarcie, a nasi podstawowi gracze grają takie minuty... Bez sensu.

Znów mamy za dużo Kobiego. Chciałbym go widzieć więcej w akcjach takich jak ta, w której trafiał trójki po podaniach Nasha. Nie pieścił piłki 10 s tylko od razu po podaniu rzucał i wychodziło to na dobre zespołowi.

Obrona bardzo średnia. O ile w pomalowanym wygląda to nieźle (wiadomo Howard), tak na dalekim półdystansie i dystansie mieliśmy wielkie kłopoty z zatrzymaniem GSW.

Nie wiem czy jest sens grania Pau już w tym momencie w piątce. On jeszcze ewidentnie musi chwilę pograć by wrócić do przyzwoitej formy.

PO? Myślę, że się zameldujemy, choć te ostatnie porażki wprowadzają pewien niepokój. Jeżeli jednak mielibyśmy się nie załapać do czołowej ósemki, to scenariusz działania Mitcha widzę podobnie jak gugf.
- trener niezależnie kim by nie był, nie może zostać po przegranej walce o PO. Wydaje mi się, że Mike dostał takie zadanie i jeśli go nie wypelni to poleci. Nie wyobrażam sobie innej opcji.
- jeżeli mamy dalej funkcjonować z duo Nash- Kobe na obwodzie to nie mamy innego wyjścia jak trejdowanie MWP i choć ciężko mi to przyznać Gasolem. Przy tak starym duecie dwie pozostałe pozycje muszą być bardziej mobilne.
- budowa ławki. Nasi rezerwowi obwodowi muszą potrafić bronić na dobrym poziomie, więc trzeba będzie szukać kogoś innego przede wszystkim w miejsce Meeksa (on ma 2 letni kontrakt?). Blake w ostateczności może zostać
- wybór trenera. Zobaczy się kto będzie na rynku. Phil wydaje się być ciągle mocną opcją. Odbudowanie Lakers po takiej klęsce, to będzie bardzo kusząca perspektywa dla niego (wzmocnienie swojej i tak już wielkiej legendy stosunkowo niewielkim kosztem). Na szóstym graczu widziałem ostatnio jakieś pogłoski o tym, że być może Adelman odejdzie z Minny, ale tam w grę wchodziły raczej kłopoty rodzinne, więc nie wiem czy mógłby przyjąć ofertę LAL. Pozostali kandydaci to wiadomo Sloan, Van Gundy, Shaw.

cougar · Wysłany: Śro 8:39, 27 Mar 2013 Temat postu:

Utah i Dallas tracą do nas już tylko 1 zwycięstwo. I coś czuję że do L.A. wrócimy na tarczy i poza strefą PO.

Patryk · Wysłany: Śro 9:07, 27 Mar 2013 Temat postu:

Jak dla mnie jedynym plusem tego spotkania był wsad Bryanta.

gugf2 · Wysłany: Śro 13:57, 27 Mar 2013 Temat postu:

ja coś czuje, ze Dallas może jeszcze namiszac

BlackMamba

Dzisiaj w nocy gramy z GSW, którzy są po b2b z OKC. Na pewno nie zagra Bogut z powodów zdrowotnych. Mecz do obejrzenia na C+ Sport.

cougar

a Utah gra z Wilkami. Napewno musimy zagrać lepiej niż z Portland szczególnie w obronie! Gramy u siebie więc bedzie łatwiej. Mój wymarzony scenariusz na dzisiaj to zwycięstwo Lakers i niespopdziewana porażka Utah, jest nam to potrzebne przed meczem z SAS.

gugf2

Oni juz o nic nie walcza, więc mam nadziej, że wynik będzie podobny jak jeszcze za kadencji Browna. Czyli spokojny win. To był ten mecz, kiedy prowadziliśmy +20 a Mike wpuścił pierwszy skład Very Happy

cougar

gugf2

No Brown był spoko gdyby nie princeton. I gdybym miał wybierać pomiędzy tymi dwoma panami wybrałbym M.B. Każdy chciał zeby zwolnili Browna bo chcieli albo Jerrego albo Phila a nie tego Pana, z którego wyboru śmiał sie prawie cały świat NBA, który nie kibicuje LAL...

devilll

Śmiał się nawet ten świat , który nam kibicuje Very Happy

gugf2

ten świat płakał Mad

ja myślałem ze to jest jakis, żart xd

Golden Boy

GSW walczą do końca żeby utrzymać 6 pozycję, nie ma szans żeby odpuścili lub podeszli na luzie do tego spotkania. Nie liczcie na to.

W końcu obejrzę na żywo, ostatnio na Clippers.

I będę miał fajną okazję do obejrzenia Barnesa, który mi się podoba już od czasów NC, a często nie mam okazji.

I Brown wpuścił graczy przy dużej przewadze na Pistons.

gugf2

Racja przy WINie z GSW coachem był Bernie Wink

devilll

Szkoda, że nim nie pozostał do końca już, pewnie byśmy się bili o miejsca 3-5 Smile

lewy

Miałem 'zły sen' - przegrałem z bratem będąc LAL przeciw GSW, po 2 dogrywkach, dwoma punktami. 33 pkt i 26 asyst KB24 poszły na marne... Very Happy

gugf2

26 asyst ;o z naszymi strzelcami to musiał być sen Very Happy