Toronto Raptors

Darek

Masakra...

Nie wiem co napisać po takim meczu. Za każdym razem gdy myślę, że już powoli wychodzimy z kryzysu zdarza się właśnie takie spotkanie, w którym wracamy do punktu wyjścia czyli jednego wielkiego gówna.

BlackMamba

devilll

Gasol na plus? Ofensywa to nie wszystko, ten czlowiek to wrak w defensywie, zero zaangazowania na zbiorce, nawet mu się skakać nie chcę...

Nie wiem ,ale jak na moje to wyjebac MDA, i albo tradeowac Gasolem i szrotem, albo Gasolem i Nashem...Steve'a bardzo lubię i nie chcę , aby opuszczał LAL, ale to może być nieuniknione, jeśli mamy zacząć bronić...

Fields 4.2 ppg w tym sezonie, z nami...18

Bez jaj...Jeśli MDA nie poleci, to staniemy się pośmiewiskiem tej ligi..

gugf2

przedsezonowy mistrz na papierze nie wejdzie do PO... Niemożliwe a jednak?!

BlackMamba

Clark ma średnią w sezonie 4,4/4 (PKT/REB), a dzisiaj 14/14. Wyciąganie statystyk jednego zawodnika nie ma sensu.

Kobe rzuca, rzucał i będzie rzucał dużo jak nie idzie drużynie. To mają do siebie liderzy, że biorą ciężar na własne barki. Raz idzie, raz nie. Taki jest sport.

Cisza

Racja guf2. Żenada, a teraz jeszcze wstyd za tych głąbów co pisali ze mamy mistrza w kieszeni. Chciałbym bardzo ale tak patrząc realnie... PO nie dla nas?

devilll

Wierzysz w serie 25-17 ?...No właśnie Smile

gugf2

Dzisiejsze błędy indywidualne były na poziomie PLK. Z takimi stratami i obroną nie da sie wygrywać. I do tego Calderon, rozwala nas bez mydła...

boixosNois

jak mozna porownywac Fieldsa i Clarka skoro Fields gra regularnie caly sezon i gra wiekszosc slabo, a nagle z nami wyskakuje, a Clark wiekszosc sezonu grzeje lawe i gra dopiero pare meczy, ale w kadym sie pokazuje z dobrej strony...a ten kutas Antoni nawet nie wpusci meeksa bo mamy lepszych strzelcow w postaci Duhona i Morisa...to juz nawet Sacre grał...jaja jak berety, dno i wodorosty...

devilll

Dokładnie, tak.

Golden Boy

Nie chcę bronić MDA, bo od początku jestem przeciwko niemu ito się nie zmieni nawet jeśli wygrają misia, ale granie Morrisem kosztem Meeksa czy wcześniej Hillem zamiast Jamisonem to są znaki, że jednak widzi słabości i stara się je jakoś naprawiać. Bo stawianie na defensorów kosztem strzelców jest właśnie czymś takim. Nam nie potrzeba strzelb, musimy bronić i Mike wydaje się to zauważać lub ktoś mu podpowiada z boku i dociera to do niego. Tylko zapomniał, żeby ćwiczyć też jakieś schematy obronne zamiast samego rzucania obrońców... bez team D mało zdziałają.

Ja już się nie denerwuję od jakiegoś czasu, spokojnie obserwuję rozwój sytuacji. Nie mamy na nic wpływu.

m_mateusz23

MDA nie radzi sobie z ustawieniem tej drużyny. Oczywiście jest wybitnym specjalistą, ale chyba dużą część swojej reputacji zbudował na Prime Nasha. Dzisiaj widać było na dłoni, że to już nie ten sam Steve. W ostatnich minutach 4 kwarty było kilka akcji w których grał pick z Gasolem, po czym hiszpan wychodził na czystą pozycję w trumnie, Nash zrywał kozioł i nie dogrywał piłki. Bryant jak zawsze, nie idzie drużynie to rzuca. W 4 kwarcie zagrał jak lider, szkoda tylko, że się nie udało dogonić Raptors. Clark oczywiście na plus. Howard gra kiepsko, ustawianie chłopa w post nie ma najmniejszego sensu. Nie wiem jak Wy sądzicie, ale drużyna wyglądała znacznie lepiej w ataku i obronie z Bynumem, Murphym i Mcrobertsem. Dlaczego nie gra Meeks?

Obiuankenobi

Już ktoś wspomniał Fieldsa. Dwa mecze w tym sezonie powyżej 10pkt., dziś oczywiście z nami season high. Już to kiedyś pisałem - z Lakersami zawsze jakiś ogórek musi wypalić. I jeszcze jedna rzecz (też o niej pisałem!) - nawet jak się zepniemy w obronie, to nigdy pełne 24 sek. I tracimy głupie punkty w ostatnich sek., po zbiórce w ataku jak już nasi myśleli, że piła sama im w ręce wpadnie itp..... Ja już się też nie denerwuję bo szkoda zdrowia. Spokojnie patrzę co czas przyniesie.

airmax

Obiuankenobi

Fields akurat w tym sezonie więcej nie grał niż grał także to nie jest dziwne.

BlackMamba

Ja rozumiem, że Kobe jako lider chciał wziąć ciężar gry na swoje barki ale chyba trochę przesadził. Dziś niemal nic mu nie wychodziło. Zamiast szukać wolnych partnerów to on sam naparzał z każdej pozycji.

Darek

Problem p'a'r jest o tyle dziwny, że Nashowi o wiele łatwiej gra się je z Sacre czy wcześniej z Hillem. Nie wiem z czego to wynika, ale jego współpraca pod tym względem z Howardem zupełnie się nie układa. Ktoś wspominał o zasłonach- trafne spostrzeżenie. Zarówno Gasol jak i Howard stawiają je słabo, zawodnik przeciwnika stosunkowo łatwo się przez nie przebija i utrudnia zagranie Nashowi. Druga sprawa to ruch wysokiego. Dwight strasznie powoli przesuwa się po zasłonie w stronę kosza. Idzie mu to najgorzej ze wszystkich naszych wysokich (Pau pod tym względem bije go obecnie na głowę), jest to tym bardziej frapujące, że przecież z tego co pamiętam Dwight od kilku dobrych sezonów był najlepiej rollującym w stronę kosza zawodnikiem w tego typu zagrywce.

Meeks nie gra, bo słabo broni, a umówmy się, że gwarancji seryjnego trafiania trójek też nam nie daje.

Clark zagrał świetnie. Ostatnio mamy duze szczęście do dostawania takich niechcianych wysokich w innych drużynach, którzy u nas nagle prezentują się zgodnie z oczekiwaniami odnośnie ich potencjału. Szkoda, że nie działa to tak samo w przypadku obwodowych...

Na miejscu Antoniego wróciłbym chyba do ustawienia z Bryantem na trójce. Kobe na dłuższą metę nie da rady być tak efektywnym po obu stronach parkietu jak w meczach z Bucks i Cavs. MWP chyba powinien wrócić na ławkę, to jednak rodzi pytanie co z jego minutami, które w zwiazku z wybuchem formy Clarka ograniczałyby się w zasadzie tylko do pozycji sf. Wyjścia są 2. Pierwsze to wymiana Pau (mówię to z wielkim bólem) za 2 albo 3 solidnych obwodowych i gramy Clarkiem w piątce ze zmieniającym go MWP. 2 propozycja to wymiana MWP i Duhona za jakiegoś broniącego sg/sf. Oczywiscie druga opcja to mission impossible i dlatego chyba będzie trzeba poświęcić Pau Sad

.

airmax

Kobe po meczu z Raptors

BlackMamba

Późne, ale małe podsumowanie:

Lakers Highlights: http://www.youtube.com/watch?v=HC-FJqvBdp0

airmax · Wysłany: Pią 21:45, 08 Mar 2013 Temat postu:

Już dzisiejszej nocy o 4.30 gramy z Raptors.

Od ostatniego meczu sporo się zmieniło. Jako, że gramy u siebie to liczę na zwycięstwo.

Dodatkową motywacją może być fakt iż jeżeli wygramy to zbliżymy się do Jazz na pół meczu. A biorąc pod uwagę, iż Jazz mają ciężki kalendarz to dziś wygrać musimy.

LukiSacz · Wysłany: Pią 21:52, 08 Mar 2013 Temat postu:

Mecz z kategorii must win, z chęcią wstanę o 4:30 Smile

GO LAL!

Darek · Wysłany: Sob 6:58, 09 Mar 2013 Temat postu:

Ludzie budzcie się! Very Happy

Walcczymy jak lwy o =1 w bilansie Very Happy

. Kobe trafia 3 rzuty, które nas utrzymują w grze.