NBA Playoffs 11/12

lewy

Niestety Playoffy dla Lakersów już się zakończyły, co nie zmienia faktu, że rozgrywki nadal trwają Smile

.

Kto faworytem? Kogo z pozostałej czwórki najbardziej wolicie?

BTW. Rozruszajmy te forum, w komentarzach było aż duszno przecież.

qumawan

ja nadal stawiam na SAS Smile

Maury

Osobiście nie mam jakiegoś jednego faworyta na mistrza ale najbardziej chciałbym żeby finał wyglądał albo Spurs - Boston albo Thunder - Heat. W pierwszym przypadku chce zobaczyć pojedynek Duncana z Garnettem a obaj mimo wieku są w niezłej formie. Z drugiej strony fajnie też pooglądać Duranta i Westbrooka z Jamesem i Wadem. Ciekaw też jestem gdzie dotarliby Bullsi, gdyby tylko Rose kolana nie rozwalił.

qumawan

"Wczoraj wieczorem w mediach pojawiła się kolejna informacja związana z transferem hiszpańskiego podkoszowego do ekipy Toma Thibodeau. W odgrzewanym już drugi raz podczas tego sezonu temacie, sugeruje się dwa rozwiązania. W pierwszym Bulls byliby chętni pozyskać 32-letniego weterana, ale tylko w przypadku oddania w zamian Carlosa Boozera. W drugim, Jeziorowcy chcieliby wyciągnąć z Byków kogoś, kto dałby im więcej energii jak Luol Deng, plus ewentualny kontrakt Richarda Hamiltona (by transakcja doszła do skutku)." info o GASOLU

Koza

Swietnie by było gdyby było SAS BOS ale niestety przewiduje SAS MIA i mam nadieję, że West coast będzie górą !! Wink

jozia25

Wczoraj oglądając mecz Spurs-Thunder zastanawiałam się kogo wole w finałach i chyba z racji tego że to Thunder nas wyeliminowali wolę zobaczyć Spurs, natomiast po drugiej stronie chcę zobaczyć Celtics i mocno im kibicuję. Chociaż po tym co dzisiaj zobaczyłam będzie bardzo ciężko!

cougar

Witam na czacie, nareszcie!!! Jak dla mnie Miami mogła pokonać na wschodzie tylko Indiana ale okazali się większymi frajerami od nas i nie wykorzystali kontuzji Bosha. Boston bardzo szanuje za ich charakter-którego nam brakuje i też dlatego przywitał bym u nas z otwartymi ramionami Garneta i Rondo Smile

Na zachodzi przewiduję gładkie 4:1 dla SAS. A finał dla SAS!!!

tripol

stawiam na spurs, ale jak wygraja thunder plakal nie bede, wazne by puchar pozostal na zachodzie, boston nie odskoczyl nam w ilosci bannerow i lbj nigdy nie zostal mistrzem Laughing

lakerboy

nie ma takiej siły co by Spurs zatrzymała, nie zdziwilbym się, żeby już nie przegrali żadnego meczu Smile

Miko

Finał widzę SAS- MIA, wygrana SAS. Myślę, ze Spurs grając być może "swój ostatni akord" pokonają OKC. Tak czy siak, ze Wschodu przejdzie raczej Miami...

lewy

No to widzę, że Wy tak jak ja. Za Spurs.

Co do samego LeBrona i ogólnego hejtowania jego. Może się Wam narażę, ale wg mnie to naprawdę świetny koszykarz i jakby miał w swojej karierze nie zdobyć mistrzowskiego pierścienia, to trochę nie tak Smile

.

Maury

Podobne mam zdanie o Lebronie. gdyby nie był rzeczywiście dobry nie dostałby kolejnego MVP. Na pewno nie chcę też w przyszłości żeby wylądował razem z Malonem, Paytonem, Stocktonem, Barkleyem itp w grupie all starów bez mistrza

Golden Boy

Jeszcze dodam, że od kiedy jest z nami Kobe, Lakers przegrywali w playoffs (poza playoffam 2006 i 2007, kiedy wpadali na Nasha) tylko z późniejszym mistrzem, lub w najgorszym wypadku z finalistą (dwa razy z Jazz, czyli podobnie jak w przypadku Suns z top pg).

To może dobrze wróżyć OKC

tripol

Lewy, Maury: owszem jest swietnym zawodnikiem ale na RS, stad bodajze 3krotne mvp sezonu, w playoffach juz tak rozowo to nie wyglada, poza tym nie przepadam za zawodnikami z taaaaakim ego jak on, a za druzynami zlepionymi na zasadzie zgadania kilku allstarow "ej chodzmy do jednego klubu beda wieksze szanse na tytul" to juz wogole..

na ktoryms meczu w serii z pacers jakis kibic mial ciekawy banner z haslem "built not bought" co w 100% odzwierciedla moje podejscie do tematu

lewy

Z tym, że w tegorocznych PO, gra James'a wygląda naprawdę dobrze.

No i prawda - ewentualne mistrzostwo Miami będzie rzeczywiście 'kupione' (vide City w piłce).

airmax

Mi się wydaję że NBA w tym roku wygrają SAS. Są drużyną kompletną. Świetna S5 jeszcze lepsza ławka (czego Heat nie mają) Mają świetnego coacha. Do tego świetnie grają w D i już w pewnym stopniu ograniczyli Duranta w G1 a Hardena to po prostu zniszczyli. Więc według mnie pytanie nie brzmi kto zdobędzie NBA tylko ile jeszcze meczy SAS będą grali w tych PO

Seether

z jednej strony dobrze gdyby mistrzostwo wygralo thunder to przynajmniej odpadlibysmy z mistrzami ale jestem za spurs bo pokazuja ze gra zespolowa>atletyzm

Wojtas1989

@maury A Payton nie zdobył czasem misia z Miami z Shaq'iem i Wadem?

Montana

Podobnie jak przedmówcy - mam nadzieję, że Miami nie wygra Mistrza. Miałem cichą nadzieję, że odpadną z Pacers... ale co zrobić. A czy Spurs czy Thunder... wolałbym Spurs.

BTW. Witam na forum :]

Piotrek

Na pewno nie życzę mistrzostwa Thunder, bo nas pokonali i nie lubię Hardena. Nie życzę mistrzostwa też bostonowi, bo jestem kibicem LAL, więc nie mogę im dobrze życzyć i nie chce:) Jak Miami wygra to nie będę się jakoś strasznie źle czuł, myślę, że Lebron zasługuje na pierścień jest naprawdę niesamowitym graczem i ten pierścień mu się należy. Jak Spurs wygra to Tim sięgnie po 5 pierścień i zrówna się z Kobasem, ale strasznie lubię Tima za skromność i przywiązanie do barw klubowych. James albo Tim, jak w finałach spotkają się Spurs z Heat będę się po prostu cieszył oglądaniem dobrej koszykówki.