NBA Playoffs 2013

devilll

eee to lipa, jednak Pussy Very Happy

gugf2

Fejk nie fejk jak jest liderem powinien wrócić właśnie teraz

Golden Boy

Łatwo wam mówić za niego. Nie ma co się spieszyć, Arenas i wielu innych też przyspieszało powroty. I tylko na tym stracili. Jeśli nie jest do końca ok, to nie gra. Nikt nie wie, jak jest naprawdę.

devilll

Już wiadomo, że dziś nie zagrają Hinrich i Deng, o Rosie nie wspominając.

gugf2

Sędziowanie w meczu Miami- Bulls zabrało bykom ważny win. Byli lepsi, Heat nic nie pokazali, może oprócz Cola. Brakuję bykom takiego gościa jak Deng czy Krik zeby troche odciążyć starterów..

airmax

Nie myślałem, że to zobaczę ale Durant nie trafił 2 osobistych pod rząd przy stanie 85-81 dla Grizz na 40 sekund przed końcem meczu.

Golden Boy

A chwilę wcześniej też nie trafił 1 z 2. Nie spodziewałem się.

BlackMamba

Jest już podjechany troszkę. Wczoraj 46 minut i większość akcji on rozprowadzał. Widać u niego brak dynamiki w każdej akcji. Słabo widzę OKC, jedyna nadzieja w słabszych meczach MEM.

Darek

Jak na moje OKC już odpadli. Jedyna pociecha jaka z nich jeszcze może być to dobry mecz Ibaki bądź Martina w drive Very Happy

.

gugf2

Ibaka nic nie gra. Kevin zajechany, teraz jeszcze bardziej można docenić to co robił Kobe pod koniec sezonu. W wieku 35 lat i kiedy dopiero dał się zajechać? Miazga Smile

Nauczka dla trenerów, żeby aż tak nieeksploatowac swoich graczy

BlackMamba

OKC nie mają nic do stracenia, albo wóz albo przewóz. Jeżeli nie zaryzykują zarzucać im się będzie poddanie, więc nie dziwią takie minuty liderów. Rzecz jasna na dłuższą metę to się nie może udać.

devilll

Bulls dzisiaj znowu bez Denga i Hinricha. Także porażka kolejna zapewne. Jest już info, że Rose'a na pewno nie zobaczymy w serii z Heat.

BlackMamba

Czyli nie zobaczymy go w tym sezonie. To co gra CHI to jest tragedia :/

airmax

Widzieliście "podanie" Fisha do T. Allena w OT? Haha. Mimo, iż go lubię to dobrze, że go nie ma w LAL.

devilll

hehe ta, ładny farfocel, a przecież chwilę wcześniej jeszcze dał nadzieje OKC trafiając ważną tróję. OKC możliwe , że wyrwie jeszcze ten mecz u siebie, i skończy się na 2-4 dla Grizzlies.

Jak na razie to liderowanie Duranta pod nieobecność Małpy, jakieś takie niemrawe, jebie drugą końcówkę pod rząd, co kosztowało OKC dwie porażki.

CO do Miami-Chicago, ładną padlinę zagrali Nate, 0-12 haha, jeszcze dwa niecelne rzuty i wyrównałby rekord NBA w nietrafionych rzutach pod rząd Very Happy

oraz Boozer 3-14 NICE ! Very Happy

No nic , zmęczenie robi swoje, śmiem twierdzić, że gdyby całą serie grali pełnym składem z Hinrichem, Dengiem i Ripem, mogliby przejść Heat, a gdyby jeszcze Rose grał, to już w ogóle. No ale niestety nie grają, więc będzie 4-1 zapewne.

Podobno Deng ma wrócić na Game 5, więc może zdarzy się cud i jeszcze wrócimy do UC Smile

lewy

Oglądałem dzisiaj MEM, szkoda czasu niestety na oglądanie meczów poobijanych Bullsów, condensed game mi wystarcza. Ale MEM - OKC: Durant umarł w ostatnich 20 minutach, chyba zdobył tylko 5 punktów w tym czasie - a tak się wszyscy śmiali z LBJ dwa lata temu. LeChocke? A KD robi co może, no ale sam nie da rady. Perkins to jest takie dno, nie wiem jakim cudem on się utrzymuje w tej drużynie - ale ja tam nie rządzę, więc niech sobie gra.

BTW. http://www.youtube.com/watch?v=tXqz93lDxXI - totalne dno
http://www.youtube.com/watch?v=DNCZWz2vAyc - totalne dno vol. 2

Szkoda, że teraz taka muzyka rządzi światem. Promo obu stacji, które transmitują PO w USA i takie ścierwa. A choćby rok temu było:

http://www.youtube.com/watch?v=Wp73OIoEIVE

Chyba jest różnica. A denerwuje mnie to z takiego powodu, że w każdej transmisji obie piosenki lecą kilkukrotnie. Rzygam tym kurewstwem.

Musiałem się trochę wyładować, bo trzeci tydzień, z powodu choroby, siedzę w domu, nie pamiętam nawet jak wyglądają moi wykładowcy/wykładowczynie, ale za to znam piosenkę Biebera Very Happy

.

airmax

Widzieliście garniak D. Wade'a?

http://www.youtube.com/watch?v=7mpF8ske1Eo

BlackMamba

Garniak jak garniak, ale te spodnie 3/4 to gruba przesada Very Happy

cougar

Thunder mieli trzymac Hardena za wszelka cene. Bez Westbrooka ten zespol umiera. Mnie to cieszy bo srednio ich lubie. Ale wspolczuje kibicom bo mieli walczyc o rewanz i mistrzostwo z Miami a tymczasem juz w 2 rundzie odpadna.

Golden Boy

Thunder ma bardzo mało kibiców, sam znam tylko jednego... to taka bezpłciowa drużyna Smile