Atlanta Hawks

BlackMamba

OGŁOSZENIE: temat do komentowania tylko w ramach meczu z LAL.

Atlanta Hawks - merykański koszykarski klub grający w lidze NBA. Klub powstał w 1946 jako Tri-Cities Blackhawks i miał swoją siedzibę w obszarze tzw. Quad Cities, na granicy stanów Iowa i Illinois. Trzema miastami z nazwy były: Moline, Rock Island i Davenport. Klub był jednym z 17 założycieli ligi NBA, powstałej w 1949 z połączenia lig NBL i BAA.

Podstawowe informacje:
Data założenia: 1946
Liga: National Basketball Association, Konferencja Wschodnia, Southeast Division
Hala: [link widoczny dla zalogowanych]
Właściciel: Atlanta Spirit LLC
GM: Danny Ferry
Trener: Larry Drew
Osiągnięcia: 1 tytuł mistrzowski (1958 jako St. Louis Hawks)
Stroje:

Największa gwiazda: Josh Smith

Aktualny skład:

Sytuacja z kontraktami:

Mecze z LAL:

Cisza · Wysłany: Pon 4:43, 04 Mar 2013 Temat postu:

Straty ;/, no ale jest +8 po przerwie.

Mareczqqq · Wysłany: Pon 5:59, 04 Mar 2013 Temat postu:

Jest Win i o to chodzi szkoda,że po takich męczarniach

Cisza · Wysłany: Pon 6:00, 04 Mar 2013 Temat postu:

Na styku totalnie(a było+16), ofensywa spoko tylko strat za dużo(21). 2 głupie faule DH12.. No i defensywa, szczególnie 2 ostanie akcje. Kobe znów ogarnął, no i ten wsad nad J.Smoove. Jest WIN to się liczy! Szkoda, że Houston wygrało.

Patryk · Wysłany: Pon 7:54, 04 Mar 2013 Temat postu:

Kobe starzeje się jak dobre wino:

BlackMamba · Wysłany: Pon 8:20, 04 Mar 2013 Temat postu:

Małe podsumowanie:

Lakers Highlights: http://www.youtube.com/watch?v=3PhGIGhGwsc

Dzisiejsze stroje:

gugf2 · Wysłany: Pon 9:21, 04 Mar 2013 Temat postu:

Harris zrobił nam jazde i 4 kwarta zawalona totalnie na początku. Kobe Master uratował mecz.!!!

polandblood · Wysłany: Pon 9:22, 04 Mar 2013 Temat postu:

Kobe włączył playoff mode, tak jak już wcześniej pisałem. Wiem jak to brzmi, ale czy przekroczymy magiczny bilans 50 %? Oby. Wszystko idzie w tym kierunku.

gugf2 · Wysłany: Pon 10:04, 04 Mar 2013 Temat postu:

Teraz OKC, więc przekroczenie magicznego progu, powyżej 0,500 bedzie arcy trudne, ale do wykonania

Darek · Wysłany: Pon 11:28, 04 Mar 2013 Temat postu:

Gdy gramy pierwszą piątką, nasza gra wygląda bardzo dobrze. Problemy zaczynają się gdy schodzi Dwight a na placu boju zostaje Clark z Jamisonem.

Wydaje mi się, że nawet mimo tej nieodpowiedzialności w drugiej połowie zmierzamy w dobrym kierunku. Nash z Kobim świetnie się już uzupełniają, Clark gra świetnie- przede wszytkim dlatego, że rozumie jaką rolę pełni w tej drużynie i świetnie się z niej wywiązuje. MWP wreszcie zagrał lepiej niż bywało to ostatnimi czasy, choć gdy widzę jak próbuje wbijać się pod kosz to ciągle boję się, że znów ktoś z drużyny przeciwnej zaliczy spektakularny blok.

Brakuje nam wysokiego w rotacji (Pau wracaj szybko). Howard mimo swojej ułomności w ofensywie jest dla nas kluczowym zawodnikiem. W obronie robi wielką różnicę i za każdym razem gdy schodził, Horford i spółka robili w naszym pomalowanym co chcieli. Jamison kilkakrotnie dał się ograć Alowi jak dziecko, ale w ataku trzeba powiedzieć, że znów spisał się dobrze.

Kobe świetnie. Od przerwy na asg stał się bardziej dynamiczny, dobrze penetruje pomalowane a i trójka wreszcie wróciła. Nash również zagrał dobrze. Dwight chyba również powoli dochodzi do formy, bo mimo, że dzisiaj znów rzucił stosunkowo mało punktów, to jednak mając za przeciwników Ala i Smitha, a więc jakby nie było czołówkę wysokich w tej lidze, dochodził do pozycji rzutowych i kilkukrotnie był bardzo blisko ładnego zapunktowania. Wreszcie również pojawiły się dużo twardsze zasłony z jego strony.

Aha. Całkiem przyzwoicie od kilku meczy prezentuje się Blake. Jego współpraca z Howardem momentami wygląda lepiej niż ta Steve'a. Do tego w obronie wydaje się, że całkiem dobrze porusza się po zasłonach, a w ataku ciągle grozi rzutem z dystansu.

Teraz OKC. Fajnie byłoby wygrać, ale nie ma co ukrywać, że będzie niezwykle ciężko.

cougar · Wysłany: Pon 12:44, 04 Mar 2013 Temat postu:

Wygrana cieszy, plan zrealizowany. Teraz jedziemy po lanie z Thunder i potem znów powrót na ścieżkę zwycięstw i 4 winy są realne, z Hornets, Raptors, Bykami i Orlando. Potem 2 wyjazdy do Atlanty i Indiany i tam może byc ciężko. Zobaczymy. Brakuje nam tych wysokich do rotacji bardzo. A potem realny bilans 8-0 bo mamy samych ogórów - tzn zespoły z którymi trzeba i można wygrać. Kurcze tak ogólnie to mało tych spotkań do końca zostało.

gugf2 · Wysłany: Pon 14:58, 04 Mar 2013 Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=tDpwE5panHE

Kolejny Mega Wsad Kobiego w Tym sezonie Very Happy

To co ten człowiek wyprawia czasami to przechodzi ludzkie pojęcie. Po tylu latach gry. Można nie lubić Kobiego ale z atakie coś należy mu się wielki szacunek

Montana · Wysłany: Pon 15:41, 04 Mar 2013 Temat postu:

Ten wsad wywarł na mnie niesamowite wrażenie, po tylu latach gry lata niczym Vince Carter w 2000r. Smile

Meczu niestety nie obejrzałem, ale po samych skrótach widziałem kilka niesamowitych akcji. Finisz meczu to wielkie szczęście Los Lakers bo gdyby tylko Hawks dobrze złapali piłkę i zrobili wsad spod kosza to byłoby po grze. Ale jak to mówią szczęście sprzyja lepszym. Następny mecz będzie ciekawy...

Po raz pierwszy od 28 grudnia mamy bilans 50-50.

Patryk · Wysłany: Pon 22:16, 04 Mar 2013 Temat postu:

Rzuty KB24 w czwartej kwarcie, 5/5:

gugf2 · Wysłany: Pon 22:27, 04 Mar 2013 Temat postu:

Oj w tym meczu tak różowo ze skutecznością nie było. Dopiero pod koniec kwarty był on fire Very Happy

BlackMamba · Wysłany: Pon 22:47, 04 Mar 2013 Temat postu:

Obrazek trochę przekłamuje, chyba, że to są rzuty spoza pomalowanego, bo w 4 kwarcie był dunk nad Smithem i ostatnia akcja spod kosza.

gugf2 · Wysłany: Pon 22:52, 04 Mar 2013 Temat postu:

To sa staty z meczu z Dallas. Kobe paru rzutów nie trafił z poza pomalowanego i w pomalowanym spudłował prosty rzut, po którym myślałem ze wyjdę z siebie Very Happy

BlackMamba · Wysłany: Wto 8:16, 05 Mar 2013 Temat postu:

Tak mi się wydawało, że gdzieś już ten obrazek widziałem Smile

Sam go wrzucałem do tematu z Dallas Smile

http://www.lakers.fora.pl/mecze,19/dallas-mavericks,127-160.html#18262

Patryk · Wysłany: Wto 8:49, 05 Mar 2013 Temat postu:

Macie rację z tym obrazkiem, mój błąd.

cougar · Wysłany: Wto 10:57, 05 Mar 2013 Temat postu:

Nie wiem czy meczu z Thunder nie potraktować jako sparingu i dać dużo minut ławkowiczom z 2 powodów. Po pierwsze Thunder u siebie sa poza naszym jakimkolwiek zasięgiem(na ten moment) a po drugie dzień później gramy mecz z kategori "musimy wygrać" z Hornets na wyjeździe. Jak się wyprujemy z Thunder to braknie nam sił na to drugie spotkania a rywal sie napewno u siebie nie położy i pozwoli się rozjechać.