Golden State Warriors

Darek

Nie chciałbym oddawać Pau do Kings. Ta drużyna chyba jeszcze tylko bardziej by go zniszczyła. Daję mu jeszcze mimo wszystko czas. Kobe nie będzie rzucał tyle w każdym meczu, a widać, że Nash gra bardzo wiele przez wysokich. Pewność siebie i większa rola w ataku- tego chyba brakuje Pau.

Smitha i Harrisa brałbym, ale znacie moje zapatrywania na tę wymianę. Lee byłby fajny, nie potrzebuje piłki, na przestrzeni kariery widać, że dobrze rzuca trójki, jest mobilny i kapitalnie broni. Wreszcie mielibyśmy stopera na Russela. Jednym słowem idealny gość obok Nasha. Z drugiej strony tak jak mówisz to jednak Boston, a i strata Hilla byłaby bardzo bolesna.

Muszę przejrzeć rostery drużyn w poszukiwaniu gości w typie Lee.

Seether

lemes opierajac sie o statystyki to barnes w ostatnich 3 meczach rzucil 4 4 i 0 pkt, a z lakers 13 odpalil co prawda w tym meczu zagral 29 min a w tamtych 28 16 i 19, ale mimo wszystko jest roznica wiec chyba troche pogral przy bryancie

Montana

Przez świąteczną zawieruchę dopiero teraz dorwałem się do komputera. Mamy 4 zwycięstwo z rzędu, mamy powrót Nasha, mamy słabą dyspozycję rzutową. Mecz można nazwać małym przełomem. Zobaczymy jak to potoczy się dalej. Nie robię sobie wielkich nadziei na Knicks bo zawsze cieniujemy w Święta Wink

gugf2

Gasol już nie będzie kręcił statów po 20 ptk na mecz. On teraz będzie oddawał po 12 rzutów w meczu. Powoli staje się role playerem. Na desce, ładnie powalczył dzisiaj, dal pare pasów fajnych i niestety jego lepsze występy niż dzisiejszy będą wyjątkami. Choć to dalej zawodnik, który jak będzie miał dzień będzie wstanie wygrać nam mecz. Narazie sie nie pali, nie ma potrzeby na gwałt go wymieniać, Mitch wymieni go pewnie jak będzie dobra dla nas oferta, ale narazie nie ma takiej potrzeby. Jego zbiórki i asysty to coś czego potrzebujemy. A w końcówce grał dobrze, dał pare bardzo ważnych asyst. Nie patrzcie tylko na staty, ale na to ile on daje swoimi zagraniami.

boixosNois

nikt nie patrzy na statystyki tylko na jego przydatność a ta żeby nie powiedzieć że jest zerowa to jest minimalna w tym momencie...tak jak napisał matek...jest nieprzydatny, zagubiony i wyglada na wypalonego...ile mozna czekac az sie obudzi? który to już sezon? mamy go trzymac tutaj za zaslugi i czekac do 40-stki az nie bedzie mial zadnej wartosci?...trzeba skorzystac z tego poki mozna cos za niego jeszcze dostac a nie obchodzic sie z nim jak z jajkiem...

polandblood

Cieszy wygrana, pierw musimy zacząć wygrywać w takim stylu jak teraz, żeby później wygrywać większymi ilościami punktów.(O ile to w ogóle nastąpi)
Powie mi ktoś o której gramy z NY? Jutro w nocy? Dobrze to liczę? O której?

LukiSacz

21:00 w pierwszy dzień świąt Smile

polandblood

Obiuankenobi

Jak Gasol ma dzień to w duecie z Howardem niszczą wszystkich przeciwników. Ale przy tak ograniczonej roli Pau w ataku "jego dzień" może nastepować b. rzadko. A naprawdę ma jeszcze paliwo w baku i chyba wszyscy byśmy się uśmiechnęli pod nosem jakbyśmy widzieli Gasola w innej drużynie robiącego co mecz 18/10 na pełnym spokoju. W lakersach nie ma na to szans, więc rozsądna wymiana powinna być z korzyścią dla lakers, nowej drużyny Gasola i samego Pau. Free Gasol!

I na marginesie: Pau świetnie podaje jak na wysokiego - to wiemy. Ale w meczu z GSW widzieliśmy jak dobrze może funkcjonować akcja - Nash po picku do ścinającego Howarda, ktory albo rozwala obręcz albo oddaje na zewnątrz (Kobe, MPW, Meeks). Ta akcja jest jak SAS w gazie - wszyscy wiedzą co zagrają, nikt tego nie może zatrzymać. W tej akcji Nash, Howard, Kobe biorą udział więc są/będą zadowoleni. Pau nie. To kolejny argument.

Miejsce Hilla w rosterze zależy wyłącznie od tego czy MDA zarzuci pomysł grania MPW na PF. Jeśli nie - Hill pójdzie w odstawkę. A zgodzę się z wami, że facet walczy jakby grał w contract year a nie był na wylocie z klubu Wink

gugf2

Hill jest naszym zabezpieczaniem na problemy z faulami. Będą mecze gdzie będzie grał dużo, będą też takie w których zagra mało. Co do Gasola, nie musimy go koniecznie oddawać. Więc pójdzie tylko wtedy jeżeli dostaniemy dobrą ofertę za niego. Coś w stylu oferta z Atlanty. Za gówno typu Barniani albo to co daje Mina nie ma sensu

LukiSacz

[link widoczny dla zalogowanych] Pomeczowe wypowiedzi naszych.

Patryk

Piękna, emocjonująca dogrywka.

Golden Boy

Po co odkopujesz nieaktualny w tej chwili temat? W dodatku nic nie wnoszącym postem.

To nic osobistego, po prostu robisz takim czymś zamieszanie. Już kolejny raz taki post z kosmosu w wygaszonym na jakiś czas tematem.

gugf2 · Wysłany: Pon 9:21, 25 Mar 2013 Temat postu:

Czas przerwać serię 2 porażek i wygrać. Z GSW wygraliśmy już dwa razy w tym sezonie.
UTah zaliczyło kolejną wpadkę, więc ta wygrana zapewniłaby nam bardzo spokojne 8 miejsce. Widać, że na szóstkę, już nie ma co liczyć, bo to nam się poprostu średnio opłaca.

cougar · Wysłany: Pon 11:46, 25 Mar 2013 Temat postu:

Oczekuje po tym meczu odpowiedzi czy dobra gra po weekendzie gwiazd się już skończyła czy te 2 ostatnie kompromitujace porażki były tylko chwilową zadyszką? Przeciwnik jest wymagający mecz na wyjeździe więc żeby wygrac to trzeba coś pokazać. Apropo dyskusji odnośnie DH12 i jego współpracy z Nashem, to ja tez jesetm zdania że wina leży gdzieś po środku. Napewno DH ma wielkie braki nie tylko w stawianiu dobrych zasłon ale też ma ogromne braki w walce o pozycje pod koszem rywala. Słabo zastawia, jest za mało ruchliwy, nie umi przepchnąć nieraz słabszych i nizszych od siebie. Nie wiem czy pamiętacie ale w jednym z ostatynich spotkań Gasol pokazywał DHjak się ma rozpychac pod koszem, jakie ciosy z łokcia ma sadzić rywalowi żeby od niego na metr dwa odskoczyć dostać piłke a potem to juz formalność. Natomiast co do Nasha to nie wiem ale chyba z wiekiem juz nie widzi wszystkiego i wszystkich na boisku nieraz nawet jak dostanie dobra zaslone do gry pików to tego nie robi jakby bojac sie że spowoduje stratę. Oczekuję dobrego spotkania, ograniczenia gry izolacyjnej i oddanie przez DH tych min 15 rzutów z gry na mecz. utah dołuje ale Dallas zaczyna wygrywać więc o pewnym jakimkolwiek miejscu Lakers w tabeli mowy byc nie może.

devilll · Wysłany: Pon 22:54, 25 Mar 2013 Temat postu:

Jamison dziś raczej zagra, natomiast Steph Curry, raczej nie.

gugf2 · Wysłany: Wto 5:38, 26 Mar 2013 Temat postu:

Takiego gowna to jeszcze w tym sezonie nie widziałem. Myślałem ze te kontuzje nas wzmocnia jako zespół, gramy dalej jak na poczatku sezonu

LukiSacz · Wysłany: Wto 5:58, 26 Mar 2013 Temat postu:

Jak dla mnie mamy już po sezonie. Przed nami trudni przeciwnicy jak Clippers, czy SAS, a nie mamy żadnego zaplecza zwycięstw, żeby móc wejść mimo tych porażek do PO.
Przez 3/4 sezonu graliśmy gówno i brak naszego awansu (Utah wygrali z Sixers) będzie jak najbardziej sprawiedliwy.
Mam nadzieję, że MDA wtedy poleci.

Kobe to znów ten sam Kobe, który napierdala po 30 rzutów, z czego trafi mniej niż połowę po to, by uzbierać 30+, ale w kluczowych momentach pudłuje nawet FT. MDA ma wyjebane i najwidoczniej mu na to pozwala. Z resztą, co on ma tam do gadania.
Jedyna rzecz, w której się z nim zgadzam to to, jak spizgał nadzieje na mistrzostwo. Cholernie smutne dla mnie i wszystkich fanów LAL, ale jednak prawdziwe.

airmax · Wysłany: Wto 7:03, 26 Mar 2013 Temat postu:

Beznadzieja. Tego meczu nawet nie skomentuję. Zostaje tylko nadzieja, że po sezonie Howard przedłuży kontrakt, Mda zostanie wyjebany i podpiszą nowego HC.

Kobe coraz bardziej wkurwia swoimi decyzjami rzutowymi.

devilll · Wysłany: Wto 8:19, 26 Mar 2013 Temat postu:

To prawda, że znowu oddał duzo, za dużo rzutów, ale znowu nie dostał wsparcia. Ławka nie istniała. Gasol znowu spartaczył (najgorszy współczynnik +/- (-13) ). Nie wiem co ten gosc robi w S5, przez decyzje tego klauna MDA, gra sie sypie..