Milwaukee Bucks

Golden Boy · Wysłany: Pią 11:16, 29 Mar 2013 Temat postu:

Tylko, że przy zatrudnianiu Mike'a głos decydujący miał jeszcze Jerry Buss... Poza tym z tego co czytałem, MDA ma bardzo dobre relacje z ludźmi z otoczenia NBA, umie się świetnie dogadywać. Poza tym został zatrudniony głównie dlatego, że mamy Nasha. Od jego pozyskania wszystko zaczęło się sypać i nie chcę gościa oglądać u nas więcej. Od początku mi nie pasował, mówiłem że zamiast niego powinni brać Lowry'ego. Pamiętacie.

Nie ma co zwalać wszystkiego na Jima, Jerry też miał pomyłki (Tomjanovic, słabi gracze, jest tego wiele, sparzył się nie raz zanim się udało). Dużo zawdzięcza Shaqowi i Kobe, w tym biznesie trzeba mieć też sporo szczęścia, a inaczej nie można nazwać wyrwania Kobe i tego co z niego wyrosło. Pod względem talentu wcale się nie wybijał. Poza tym drużynę z O'Nealem zbudował od podstaw Jerry West, a Buss wykładał kasę. To jego zasługi. Gdyby nie West, nie byłoby w Lakers Shaqa, Kobe, nie byłoby podstaw pod to, co mamy od ponad 15 lat.

Gdyby Jim był taki, jak mówicie, to w naszym rosterze nadal byłby Bynum, a nie Howard.

airmax · Wysłany: Pią 11:23, 29 Mar 2013 Temat postu:

Tyle tylko, że mi nie chodzi o sam roster.

Nie pamiętasz jak w niejednym portalu o NBA pisali o tym, że młody Buss wyrzuca z LAL pracowników z 20-30 letnim stażem i zatrudnia kumpli z baru? To też o czymś świadczy, prawda?

Co do budowania drużyny przez West'a to się zgodzę. Tyle tylko, że Jerry mu nie przeszkadzał. A o ewentualnym zwolnieniu Mitcha słyszałem już nie raz.

Co do Nash'a to pełna zgoda. W naszej konferencji na PG powinniśmy mieć jakiegoś defensywnego gracza. Nie musiałby być kreatorem. Z tym co mamy z składzie to praktycznie każdy potrafi sobie sam wykreować pozycję rzutową.

gugf2 · Wysłany: Pią 12:09, 29 Mar 2013 Temat postu:

Do kreowania wystarczy nam Kobe. Gasol w czwartej kwarcie beznadziejnie bronił przodem do kosza.. W ataku grał bardzo dobrze,ale w obronie owiele lepiej wygladalismy z Clarkiem. W tym sezonie nasza gra wygląda jak sinusoida, przez pewnien okres jest dobrze, potem jest źle, i tak w kółko. Coś czuję,że Dallas nas wygryzie z tego miejsca w PO. Musimy już patrzeć na przyszły sezon, ten to niestety porażka. Nawet jak wejdziemy do PO to mamy pewną odpadke, czy to z SAS czy OKC.

Mam nadzieje, że wyciągną nasi wnioski i Zostawią Kobiego i Howarda i obudują ich pożądnie broniącymi zawodnikami. Kobe nie ma już sił na zapierdalanie. Musi miec na jedynce i trójce kogoś od gryzienia parkietu. Za Gasola i Mete spokojnie dostaniemy taki pakiet. Nash za pik to też jest bardzo dobry pomysł. W tym sezonie widzimy dlaczego nie wygrał w życiu misia, bo nie broni za dobrze i jak to Shaq napisał w swojej książce nie ma w nim skurwiela. MDA już powinien zacząć myśleć co bedzie robił na emeryturze.

lewy · Wysłany: Pią 12:28, 29 Mar 2013 Temat postu:

Kobe znowu 6 strat, tak bardzo jak chcę widzieć LAL w PO, tak bardzo jest to pozbawione sensu. Obojętnie na kogo trafimy, wątpię, że choćby udało się urwać 1 mecz. Po co to? Może lepiej wcześniej udać się na ryby?

[link widoczny dla zalogowanych]

devilll · Wysłany: Pią 14:59, 29 Mar 2013 Temat postu:

Tak jak myślałem, B2B = porażka. Jeszcze będzie jedna na 100% z Blazers..

Montana · Wysłany: Pią 16:16, 29 Mar 2013 Temat postu:

No w sytuacjach b2b to mamy piękny bilans. Szkoda gadać. Ostatnio to już tylko oglądam statsy i mam dość. a po ASW było już tak pięknie.

boixosNois · Wysłany: Pią 17:41, 29 Mar 2013 Temat postu:

na początku fajnie to wyglądało...wiekszość piłek do Gasola i Howarda i ładnie się to układało pozniej niestety Kobe się wziął za rozgrywanie i bańka pekła...